tag:blogger.com,1999:blog-46059601256185644622024-03-05T20:55:51.632-08:00Miejsce na PoddaszuGraphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.comBlogger55125tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-40253488520988268782014-06-14T04:34:00.003-07:002014-06-14T04:34:58.682-07:00Usagi Yojimbo- kup orygnalny fan art!Jak już jakiś czas temu wspomniałem, jeden z moich autorytetów, nie tylko komiksowych, Stan Sakai znalazł się w bardzo ciężkiej rodzinnej sytuacji. Jego ukochana żona Sharon zachorowała bardzo poważnie na guza mózgu. choroba jest postępująca i Sharon tracąc coraz bardziej możliwości samodzielnego funkcjonowania i interakcji z otoczeniem potrzebuje codziennej pomocy i zabiegów. Niestety ubezpieczenie państwa Sakai nie jest w stanie pokryć w całości ponoszonych kosztów. Znając Stana jako niezrównanego artystę i nieprawdopodobnie sympatycznego człowieka środowisko komiksowe w postaci CAPS (<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Comic Art Professional Society, do którego twórca Usagiego Yojimbo należy) </span></span>i wielu osób z całego świata postanowiło wesprzeć rodzinę Sakai. W tym celu utworzono między innymi specjalne konto na Ebay, a artyści z całego świata oddali na aukcje swoje oryginalne prace, z których to aukcji dochód idzie całkowicie na potrzeby opieki nad Sharon. Będąc wielkim miłośnikiem Usagiego i mając w pamięci moje kontakty z jego twórcą, zrobiłem i wysłałem na aukcję fan art króliczego samuraja. Rysunek jest formatu A4 na papierze do akwarelek, wykonany ołówkiem, tuszem i Ecolinami. <a href="http://www.ebay.com/itm/STAN-SAKAI-AUCTION-Original-BARTLOMIEJ-KUCZYNSKI-Art-USAGI-SPOT-Painting-CLASSI-/131213998896?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e8cf6bb30">Wygląda jak poniżej i od 2 dni można licytować go w dobrej sprawie na ebayu.</a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP5l7vDijJ6Hr2U00g3Bal93zP2sqAnjfjLaxEjCvlBK3RSI1jbPmTuYkrXzWsC7MstC4lrB0B272Oae2im6iO45yFN35rqGFloH210QYZl9d2Z1K5nZoSN7cQhtdKtz97xR0IHmmwZHT1/s1600/colorsmall.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP5l7vDijJ6Hr2U00g3Bal93zP2sqAnjfjLaxEjCvlBK3RSI1jbPmTuYkrXzWsC7MstC4lrB0B272Oae2im6iO45yFN35rqGFloH210QYZl9d2Z1K5nZoSN7cQhtdKtz97xR0IHmmwZHT1/s1600/colorsmall.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
Adres do aukcji :<br />
<a href="http://www.ebay.com/itm/STAN-SAKAI-AUCTION-Original-BARTLOMIEJ-KUCZYNSKI-Art-USAGI-SPOT-Painting-CLASSI-/131213998896?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e8cf6bb30">http://www.ebay.com/itm/STAN-SAKAI-AUCTION-Original-BARTLOMIEJ-KUCZYNSKI-Art-USAGI-SPOT-Painting-CLASSI-/131213998896?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item1e8cf6bb30</a><br />
<br />P.S. Nie zważajcie na opis artysty, nie mam pojęcia skąd wzięli to co napisali o mnie :D Wysłałem im już poprawki, nie wiem czy wprowadzą. Aukcja kończy się w przyszłą niedzielę, czy jakoś tak. Licytujcie i cieszcie się oryginalną pracą:)Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-6042832673704127782014-04-25T12:43:00.001-07:002014-04-25T12:43:42.046-07:00annual Bydzia mytingJeśli ktoś ma ochotę się za mną spotkać, poprosić o rysunek albo postawić whiskacza to szybko podpowiem, ze już jutro może nadarzyć się taka okazja:) Wszystko za sprawą <span class="userContent">Bydgoskiego Konwentu Komiksu i Gier, więc zaprosić mogę jedynie na spotkanie w </span>Bydgoszczy. Z okazji czterdziestej
rocznicy wydania "Kryptonimu Walizka" ukaże się broszurka "<b>Kapitan w Bydgoszczy</b>", do którego jedną ilustrację wykonałem. Spotkanie jutro, impreza jutro, rysunek... pokażę po powrocie:)Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-90002183035509156072014-03-24T04:04:00.001-07:002014-03-24T04:04:26.086-07:00wiosna, czyli co spod ziemi wyłazi<br />
Po wielu bojach udało się ogarnąć trochę nowsze grafiki i informacje,
wykupić właściwa domenę i znaleźć trochę czasu, żeby strona wróciła do
sieci. Od tej chwili moja strona nareszcie ma adres <a href="http://graphicus.pl/">graphicus.pl</a>!<br />
Nie jest to oczywiście jej wersja ostateczna, wielu rzeczy nie zdążyłem jeszcze ogarnąć i udostępnić, ale najważniejsze, że jest online. Jak już wspomniałem wcześniej, nastąpiła całkowita renowacja wyglądu i funkcjonowania, wymiana prawie wszystkich grafik z galerii i oczywiście uaktualnienie treści. Teraz już na bieżąco będę sobie przywracał przede wszystkim artykuły o komiksach. Co prawda strona funkcjonuje na bazie wordpressa, ale raczej nie będzie funkcjonowała w sposób typowy dla niego. Ponieważ nie będzie tam regularnie publikowanych treści, komiksów możliwość komentowania również będzie wyłączona. Taka komunikację pozostawiam tutaj, na blogu.<br />
Z innych nowości, właśnie zakończył się Pyrkon 2014, festiwal na którym spędziłem ten weekend, bardzo przyjemny z resztą:) można mnie było spotkać tam snującego się między kolorowymi cosplayerami. Kilka osób spotkało, Ci co nie spotkali niech żałują:) Następna okazja będzie pewnie w Bydgoszczy. Mało komiksów kupionych, jedna koszulka i mnóstwo znajomych starych i nowych to bilans tych 3 dni, z czystym sumieniem zapraszam za rok licząc na to że komiks będzie bardziej widoczny na całej imprezie.<br />
Z rzeczy aktualnych, które narysowałem, rysuje, lub będę rysował to aż tak dużo nie ma do opowiadania. Prace nad albumem z Robertem Sienickim posuwają się chwilowo powoli do przodu, liczę że niedługo przyspieszą, innych komiksów teraz nie rysuję. Narysowany komiks do Scenariusza Janka Mazura ukazać ma się w nowym Profanum na festiwal Komiksowa Warszawa, a rysunek do antologii o Żbiku ma się pojawić jako okolicznościowa broszurka w Bydgoszczy. Z ciekawych rzeczy to rysunek dla Stana Sakai, który zapewne będzie można wylicytować na ebayu, o szczegółach napiszę trochę później, niemniej jednak zapraszam już teraz do pilnowania informacji:)Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-6876299707139616942013-03-15T02:57:00.002-07:002013-03-16T06:52:54.681-07:00WernisażOficjalnie: Wernisaż odbędzie się 20.03.2013 (środa) ostatecznie o godzinie 18.00 w pracowni artystycznej "Furiosa" na ulicy 28 czerwca pod numerem 130. Dla utrudnienia dodam, że nie znajdziecie nazwy Furiosa nad drzwiami, a jedynie napis<b> Skład Mebli</b> bo tak się nazywa tenże lokal:) zapraszam:)<br />
Przepraszam za tyle zmian w terminie i godzinie, ale to pierwsza wystawa w tym lokalu i współpraca z Furiosą, więc pewne niedociągnięcia wychodzą tu i ówdzie:) W krótkich słowach paru, wernisaż połączony z wystawą, która mam nadzieje powisi sobie kilka dni w lokalu, odbędzie się w ramach 20 lat mojej oficjalnej twórczości komiksowej, więc to co będzie można zobaczyć to pewien przekrój prac komiksowych. Będą rzeczy trochę starsze, będą plansze najnowsze, nieco grafik oraz szkiców. Będzie można pogadać, popytać, może zdobyć autograf czy inną kolekcjonerska przyjemność:) Mam nadzieję że dla każdego znajdzie się coś miłego:) <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]--><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Wszystko
odbędzie się pod patronatem Spotkań Komiksowych czyli również PSK:) </span><br />
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg6SH53DUrDnO3oJg9Za5kuEYgf91bf7fKbco0x-6JL1zqRTOvVTkdCK3Xyd77wD8Gs8jbakq6Xqnm1PN-i8JoWLfptGpN_dXIAngXjmfxCV9WyXn1tuiCQOjK2_U8YMfnyWrH_RBbisbh/s1600/wernisa%C5%BC5mini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg6SH53DUrDnO3oJg9Za5kuEYgf91bf7fKbco0x-6JL1zqRTOvVTkdCK3Xyd77wD8Gs8jbakq6Xqnm1PN-i8JoWLfptGpN_dXIAngXjmfxCV9WyXn1tuiCQOjK2_U8YMfnyWrH_RBbisbh/s320/wernisa%C5%BC5mini.jpg" width="228" /></a></div>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><br /></span>
* Post edytowany 15.03.2013Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-7272335855726848582013-03-11T05:04:00.000-07:002013-03-20T02:34:34.912-07:0020 lat minęło...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: right; float: left; margin-bottom: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<br />
Tak tak... W sumie nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy ile to już czasu, ani specjalnie mnie to nie interesowało, jednak każdego kiedyś dopada taki moment podliczeń i na szczęście nie zawsze jest to w nocy gdzie człowiek budzi się z krzykiem.<br />
Dokładnie pamiętam kiedy po raz pierwszy moja komiksowa praca ujrzała świat, a właściwie na odwrót, świat zobaczył ją. Faktem, że brzydkie kaczątko przypominała i to takie rozjechane przez TIR-a, ale fakt stał się faktem. Od tamtego właśnie czasu mogę chyba liczyć moją "karierę" twórcy komiksowego, mimo iż wtedy, na IV Ogólnopolskim Konwencie Twórców Komiksu w Łodzi dopiero byłem na poziomie zero w kwestii technicznej tworzenia komiksów. W trzy dni stworzyłem trzystronnicowy komiks science-fiction i było tam wszystko co historia mieć powinna: zawiązanie przygody, rozwinięcie i szczęśliwe zakończenie, a także wszystko co potrzeba epickiej opowieści: duże kłopoty, lasery i nagie kobiety.Cała opowieść zamknęła się w ok. 80 kadrach i została wykonana w technice przyjaznej czytelnikowi, czyli w ołówku. Tak, wiem, 80 kadrów w ołówku na 3 stronach. Całości nie ominęło również kilka błędów, choćby ortograficznych, ale, hej, to był mój debiut!:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy2mvw8o3HW_TVdF_Y5ZM3qd1fTzPArSLme1xOSrByN6A0-9-ee3XeIb02DPhUMBwD7o-CIvnTeRFs6YJONziMWwSAf22h61-z_wXPfLUTIQl0HcEroAjfDP1gZIviyJUXj6pd7OgODAxI/s1600/GW.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="301" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy2mvw8o3HW_TVdF_Y5ZM3qd1fTzPArSLme1xOSrByN6A0-9-ee3XeIb02DPhUMBwD7o-CIvnTeRFs6YJONziMWwSAf22h61-z_wXPfLUTIQl0HcEroAjfDP1gZIviyJUXj6pd7OgODAxI/s320/GW.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gwiezdny Wędrowiec AD 1993</td></tr>
</tbody></table>
Od tego czasu rozwinąłem swoje umiejętności, na co patrzę z nieskrywanym zadowoleniem, a co najważniejsze, nadal je rozwijam i wiem niestety jak daleka jeszcze droga przede mną. Moje portfolio wzbogaciło się o kilka publikacji, chociaż nadal nie ma wśród nich tej najważniejszej, pełnego albumu. Dlatego też to dwudziestolecie pracy komiksowej jest w pewnym sensie ważnym momentem dla mnie. <br />
Przede wszystkim rozpocząłem prace nad pełnowymiarowym albumem, wraz z Robertem Sienickim. scenariusz jest aktualnie rozrysowywany na storyboardy, postacie i lokacje są projektowane, a pierwsza strona jest już praktycznie gotowa. Najważniejszy, pierwszy krok został wykonany:) Jak szybko pójdą następne, to się okaże, ale liczę na Wasze wsparcie:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoNclNu3m-UUedsx6jPNDqNSbK6Hgd-WAoQjbe8MOusAnwnDxXYzE_ILZsPcinMAfFcPngBxDumSV_UtamPZP-IstDGKPAf-ysY3R_pFbwTDBPpTfmXjXo4CFD8E5ndRZa0rrpK4Pu7dH-/s1600/progress.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="153" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoNclNu3m-UUedsx6jPNDqNSbK6Hgd-WAoQjbe8MOusAnwnDxXYzE_ILZsPcinMAfFcPngBxDumSV_UtamPZP-IstDGKPAf-ysY3R_pFbwTDBPpTfmXjXo4CFD8E5ndRZa0rrpK4Pu7dH-/s320/progress.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kadr z albumu "Krótkie nogi kłamstwa"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Drugim elementem tego małego świętowania jest wernisaż, do którego namówił mnie Filip Bąk, w ramach i spotkań komiksowych jak i poznańskiego ramienia PSK.<br />
Jeśli się uda, wernisaż odbędzie się w ten piętek, 15 marca w w poznańskiej pracowni artystycznej "<a href="http://www.facebook.com/pracownia.artystyczna.furiosa?sk=info">Furiosa</a>", przy ulicy 28 czerwca 130, godzina raczej popołudniowa ( szczegóły później). Oczywiście wszystkich bardzo serdecznie zapraszam!:) Będą słone paluszki. Nie będzie Gwiezdnego Wędrowca :D<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLieNNGDJGgl-9P9V2Ydl4PvSdgs8TzK8Rw7jkH84zy9zCIpAj3bviTU0PNhWJA6s1B3vFjci_IVX-SSTSHSudgzHPiEVvF0tKyXsFSwmqkZnqwMnY1hKjh20Qg-HgIuhiso_jazEy7mDH/s1600/wernisa%C5%BC5mini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLieNNGDJGgl-9P9V2Ydl4PvSdgs8TzK8Rw7jkH84zy9zCIpAj3bviTU0PNhWJA6s1B3vFjci_IVX-SSTSHSudgzHPiEVvF0tKyXsFSwmqkZnqwMnY1hKjh20Qg-HgIuhiso_jazEy7mDH/s320/wernisa%C5%BC5mini.jpg" width="228" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">drugie życie plakatu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Edit: Jest też opcja wernisażu w przyszłą środę, więc Stay Tuned :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: right;">
</div>
Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-3446443212623510372012-05-24T07:45:00.000-07:002012-05-24T13:05:51.690-07:00Na post tytułu także jeszcze nie maPrzewrotny tytuł, nieprawdaż? Jednakże jak każdy przewrotny tytuł ma swoje podłoże. Jak obiecałem w ostatnim poście, chciałbym uchylić rąbka tajemnicy, która w sumie tajemnicą nie jest. Odkąd poznałem Roberta Sienickiego wiele eonów temu nasze drogi komiksowo wielokrotnie się skrzyżowały, o towarzyskich nie wspominając. Kiedy dolnopółkowy Kolektyw powoli osuwał się do wydawniczej mogiły powstał pewien pomysł. Dotyczył on jednej serii, którą razem tam publikowaliśmy, a która z kolei przejąłem po Igorze Wolskim. Drużyna A.K. jako spin-off świata Rycerza Janka, którego bohaterami jest grupa karłów to seria pełna absurdów, wybuchów i jeszcze raz absurdów. W takiej formie przetrwała kilka shortów, ale o ile bohaterowie mieli przed sobą jeszcze wachlarz możliwych przygód, o tyle ani formuła wybuchania wszystkiego co się da, ani miejsce kolejnych publikacji takich perspektyw szerokich już nie miały. Wtedy narodził się pomysł stworzenia pełnej, długiej historii z Karłami w roli głównej. Pomysł zrobienia albumu. Pomysł, który zaczyna przybierać coraz bardziej realne kształty. Kiedy Robert przysiadł do scenariusza, odbyliśmy i ciągle odbywamy dyskusje co do ostatecznego kształtu opowieści, dzięki czemu jest naprawdę duża szansa, że komiks ten powstanie jeszcze w tym stuleciu. Chcemy zrobić naprawdę fajny album, wzięliśmy też pod uwagę użycie koloru, znaleźliśmy kolorystę, ale w jakiej formie się ukaże zależy wyłącznie od wydawcy. Trwają rozmowy, ale ponieważ komiks jest na razie w fazie koncepcyjnej, niewiele można powiedzieć. Ciekawym jednak przypadkiem ( czyżby?), kiedy Robert siedział na stoisku pewnego wydawnictwa komiksowego znanego i lubianego, opowiadając o zamyśle na album, a wydawca się pomysłem zainteresował, do stoiska na komiksowe zakupy podeszła karłowata dziewczyna. Jakież było zaskoczenie wydawcy tym znakiem, który zauważył i odczytał go właściwie! :) Mam nadzieję, że w tej atmosferze dalsze rozmowy toczyć się będą.<br />
Na razie jednak w ramach przygotowania do albumu, mały promocyjny rysunek w kooperacji z Robertem. A co do tytułu posta- album tez jeszcze go nie ma :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYgfMZHu4wz8F6r88FO88RI0TYeCEhjZBLYXjbNlI5HhYIB9ge-Ag9CzY1u8JXTZcAQGdTWCJNob1BYEyJze6APd_qd09Adw_FG4eTBjy6-FY2aUFvbkZNL1yDNIbhaSgx-1Nw9Nbp5vlu/s1600/promo3+ideolo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYgfMZHu4wz8F6r88FO88RI0TYeCEhjZBLYXjbNlI5HhYIB9ge-Ag9CzY1u8JXTZcAQGdTWCJNob1BYEyJze6APd_qd09Adw_FG4eTBjy6-FY2aUFvbkZNL1yDNIbhaSgx-1Nw9Nbp5vlu/s400/promo3+ideolo.jpg" width="400" /></a></div>
<br />Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-17156892634746036612012-05-16T08:17:00.001-07:002012-05-23T14:45:24.492-07:00KWDwa tygodnie temu miał miejsce III ( rzymskie cyfry wyglądają bardziej imponująco) festiwal Komiksowa Warszawa przy Warszawskich Targach Książki. Jest to o tyle bliski mi festiwal, iż jestem niejako, będąc członkiem PSK, jego organizatorem. Czuję się więc odpowiedzialny za wszelkie niedociągnięcia, braki jak i rozwój tego festiwalu, nawet mieszkając 320 km od bezpośredniej organizacji i mając zbyt mało czasu, żeby się porządnie zaangażować. Tak czy owak po wielu perturbacjach podczas planowania wizyt, które nie doszły do skutku, na poprzednich edycjach zawziąłem się w sobie, spiąłem pośladki i zacisnąwszy zęby spakowałem moją Muzę do auta i ruszyliśmy hardkorowo na stolicę. Dojechawszy w połowie soboty nie miałem możliwości skorzystać z kilku interesujących punktów programu, więc nie będę się na temat całego programu imprezy wypowiadał, podsumowując jednym słowem: obiecujący. Jak na trzecie podejście miał czym przyciągnąć i nawet jeśli nie był tak rozbuchany jak łódzki, to w jednej sali dało się wszystko fajnie i sprawnie zorganizować.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3pHHIIXeIAIlY1VmjXtZZennG-nNMmQ8XnutOrJ-g1SBq8z7cu_cLBKJp_XPv2UNnbpV-vX3u5mp3YVBEOr8s_7RjYISa4tykL43LGngTvvil1f7jpDXyflRwpWo14qVSnNUIiyi3SRC/s1600/IMG_8891.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3pHHIIXeIAIlY1VmjXtZZennG-nNMmQ8XnutOrJ-g1SBq8z7cu_cLBKJp_XPv2UNnbpV-vX3u5mp3YVBEOr8s_7RjYISa4tykL43LGngTvvil1f7jpDXyflRwpWo14qVSnNUIiyi3SRC/s400/IMG_8891.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mła, podczas rysowania Syrenki na konkurs na Syrenkę.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Niewątpliwym atutem tej edycji KW byli goście i pewien sukces w lokalizacji samego KW względem Targów Książki. Z opowiadań znając poprzednie marginalne, żeby nie powiedzieć suterenne (<span class="wordshort lang-pl fldn-12 fldt-etymologia" title="francuski"><i class="lang-pl fldn-12 fldt-etymologia">franc.</i></span> sous-terrain) umiejscowienie komiksiarzy cieszy sala przejściowa, nawet jeśli jest bardzo przejściowa, co pozwala jednak na wizyty osób niezwiązanych z komiksem. Następnym razem trzeba będzie jednak pomyśleć, jak zainteresować te osoby i sprawić żeby zatrzymały się tam na dłużej, co jak mogę się domyślić może być karkołomnym zadaniem. Niemniej jednak to dobra okazja, żeby wyjść z komiksem do ludzi, skoro oni sami tam się plączą.<br />
Grzegorz Rosiński, nawet jako stały bywalec polskich festiwali był rozchwytywany i chętnie wrysowywał się do swoich albumów, szkoda że jak to zwykle bywa, wciąż tym samym osobom co na każdym innym festiwalu. Brian Bollan to jedyna sympatyczna osoba na KW, z którą nie udało mi się zamienić słowa, poza obietnicą pogadania przy następnej okazji i szczerze nie próbowałem poprosić nawet o wpis do Zabójczego Żartu, którego obie edycje tak naiwnie zabrałem ze sobą. Najciekawszym gościem był jednak Roman Surżenko, który chyba siłą został wyrwany ze swojej rubieży i przywieziony w bagażniku na Festiwal. Długo rozmawialiśmy o komiksie w Rosji i jego racy nad Raissą, jak i innymi komiksami.<br />
Jedyne czego tak naprawdę mogę się chyba doczepić to komiksowa Gala kończąca imprezę, która z Gali miała jedynie nazwę, a była bardziej spotkaniem towarzyskim nielicznych komiksiarzy w warszawskiej piwnicy. Zabrakło dla mnie nieco uroczystej oprawy i nawet festiwal Ligaturowy, którego że tak powiem eufemistycznie grupą docelową nie jestem, nawet z towarzyszącymi Bamberkami i dziwacznym wieńczącym całość występem, sprawił że poczułem się bardziej uczestnikiem imprezy wieńczącej festiwal, niż wyżej wspomnianego spotkania. Chociaż z drugiej strony frekwencja na warszawskiej gali również nie poprawiła tego odczucia. <br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgm4ur5rscMPaLHYRi_zHwUhXYYvrVg7YHfkCAYx8hS543EyzPSYNxeTluzumPCGOQ_X9nYBgpYVawdbiop5D514aU1_JtuMgVBWXdNbVpCrmNQTaBIsp3_w_91-OZvJPiBitHjaeDprvj/s1600/2012-05-13+14.22.05.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgm4ur5rscMPaLHYRi_zHwUhXYYvrVg7YHfkCAYx8hS543EyzPSYNxeTluzumPCGOQ_X9nYBgpYVawdbiop5D514aU1_JtuMgVBWXdNbVpCrmNQTaBIsp3_w_91-OZvJPiBitHjaeDprvj/s400/2012-05-13+14.22.05.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rzeczona Syrenka. Znowu nie wygrałem tabletu, ale dostałem za to dwa komiksy. Opłaciło się.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Znowuż też na tym wyjeździe aspekt towarzyski okazał się dominujący, znowuż udało mi się poznać osobiście kilka nowych osób z komiksowa, choć miałem momentami wrażenie, że to już nie możliwe ;) Znowu też tradycyjnie przerąbałem sromotnie w Bitwach Komiksowych i nie wygrałem tabletu, co ostatecznie potwierdziło, że nie umiem tak za bardzo rysować na spontanie. Podniósłszy się po tej klęsce postanowiłem więcej tego wieczoru nie angażować się w działania graficzne i dzięki temu uskuteczniłem kilka sympatycznych rozmów, między innymi z Romanem Surżenko, maszyną do rysowania komiksów, Marcinem Surmą, który podszedł do komiksu, który ja musiałem odpuścić (<em>Woroszyłowgrad</em><strong>)</strong> i wykonał niesamowicie dobrą robotę (Długo będę żałować,odpuszczenie tego scenariusza, bo był ciekawy i dawał duże możliwości, ale Marcin zrobił tą historię tak jak powinna wyglądać.), oraz z Robertem Sienickim, współwinnym kilku moich małych projektów komiksowych. Kilku małych i jednego dużego, ale o tym w następnym poście. Jutro. Albo pojutrze. Be sure to follow!Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-14978734035161950862012-04-19T04:47:00.000-07:002012-04-19T04:47:23.879-07:00BriefHo ho, toż to już cały miesiąc minął odkąd ostatni raz tu zaglądałem. Tak to szybko minęło i w natłoku spraw wszelakich utonęło niezauważone... Pyrkon 2012 za nami, Dziękuję wszystkim za przybycie i uczestnictwo w warsztatach i spotkaniach z Grzegorzem Rosińskim,było bardzo przyjemnie, chociaż pierwsze warsztaty mimo przeimprowizowania i pewnych niedogodności w pewnym sensie przekształciły się w to co miały. Nie będę się wdawał w szczegóły, mam tylko nadzieję że mimo wszystko się podobało:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdA8LtD-jrm-XemHcAext8cse13gSoD3C7NnPj99OPZJx05adm1KR_X-VeJHk7Se5345MbOlTTft6UJ8kre1dphNWhdnS4OslBmbbruWZFSs3bEbihqtVdn5hGM8FqaxrSVUSZ103VWAZE/s1600/DSC_7147.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdA8LtD-jrm-XemHcAext8cse13gSoD3C7NnPj99OPZJx05adm1KR_X-VeJHk7Se5345MbOlTTft6UJ8kre1dphNWhdnS4OslBmbbruWZFSs3bEbihqtVdn5hGM8FqaxrSVUSZ103VWAZE/s400/DSC_7147.JPG" width="400" /></a></div>Niedługo po Pyrkonowych emocjach, ni mniej nie więcej tylko tydzień później zawiozłem swoje szczupłe (ou jeee) dupsko do Bydgoszczy na kolejną, kameralną Sobotę z Komiksem. Jeśli jeszcze ktokolwiek nie słyszał o tym evencie, to krótko powiem, że jest to jednodniowe święto komiksu w niewielkiej przestrzeni, co wiąże się z niewielkim programem, ale ze stałym gronem sympatyków komiksu. Jednym słowem kameralnie. Ma to swoje plusy, ponieważ cała ekipa z afterparty zmieściła się w jednym lokalu i w dodatku byli to w 90% twórcy i działacze komiksowi. Rodzinka prawie w komplecie i możliwość nieskrepowanej wymiany myśli i uwag :) Tym bardziej sympatycznie było, jako że tym razem pojechałem tam również jako gość, jeden z twórców najnowszej odsłony magazynu Awantura( hej, już w październiku do dostania!)<br />
( Tutaj powinno znajdować się jakieś zdjęcie z Bydgoszczy, ale nie znalazłem żadnego które by odpowiednio i elegancko pokazało tamto wydarzenie, wrzucam więc kadr z komiksu Awanturowego. Enjoy.)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIw6ebSale7jm-AwcBYavbxO8Baz4ln_OxUETWwyRF1u_dByEwbDtUTGPNcWQuZnZOD9KwmH8LM0u_d1pe_sJiKH4z-tjoIqZYK5OsWY6UKSlE5xPYUjWFfO7LWKsrOrZyBF0Y_z_tozjz/s1600/kadr3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="357" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIw6ebSale7jm-AwcBYavbxO8Baz4ln_OxUETWwyRF1u_dByEwbDtUTGPNcWQuZnZOD9KwmH8LM0u_d1pe_sJiKH4z-tjoIqZYK5OsWY6UKSlE5xPYUjWFfO7LWKsrOrZyBF0Y_z_tozjz/s400/kadr3.jpg" width="400" /></a></div><br />
A tymczasem zbliżają się kolejne wydarzenia komiksowe, już za dzień, za dwa, będziemy mogli wszyscy spotkać się na poznańskiej Ligaturze. Festiwal Kultury Komiksowej ( nie mylić z festiwalem komiksu) zaczyna się co prawda już dzisiaj, jednak to co mnie interesuje na tym festiwalu i na co mogę czas poświęcić będzie miało miejsce dopiero w weekend. Spotkania Komiksowe, które się okazjonalnie odbędą w sobotę to jedna z tych okoliczności, kiedy będzie można pogadać, spotkać Marcina Podolca i Grzegorza Janusza.<br />
Z kolei w drugiej połowie maja, mam nadzieje że 19-ego, poprowadzę ( o, zgrozo! ) jeden z cyklicznych warsztatów komiksowych organizowanych przez Miejski Ośrodek Kultury w Bydgoszczy. Jeszcze nie wiem dokładnie o cym będą te warsztaty, ale na pewno będzie dużo wspólnego rysowania i rozmawiania o komiksie. Możliwe, że o różnych jego odmianach, stylach i sposobach opowiadania komiksem. A możliwe że nie. Na temat poprzednich edycji zapraszam do linków poniżej:<br />
<a href="http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,11009268,Pierwsze_takie_warsztaty__Komiksy_od_podstaw.html">ogólna informacja</a>, <a href="http://www.mok.bydgoszcz.pl/wydarzenia/-komix-w-bydgoszcz-city-inauguracja-warsztatow-komiksu--1314.html">inauguracja warsztatów</a>, <a href="http://www.mok.bydgoszcz.pl/wydarzenia/komix-w-bydgoszcz-city-spotkanie-warsztatowe-2-1431.html%20">drugie warsztaty</a>, <a href="http://www.mok.bydgoszcz.pl/wydarzenia/komix-w-bydgoszcz-city-3-prowadza-chmielewski-a-jasinski-1462.html">trzecie warsztaty</a>, <a href="http://www.mok.bydgoszcz.pl/wydarzenia/komix-w-bydgoszcz-city-4-prowadzacy-lukasz-ciaciuch-i-jakub-mathia-1602.html">czwarte warsztaty</a><br />
<br />
Z ogólnych, a przeoczonych i starszych informacji, szalenie się cieszę, że rysunek <a href="http://bartekgraphicus.blogspot.com/2012/01/aukcja-dla-wosp.html">Ajtwara wystawiony na aukcji dla WOŚP</a> znalazł nowego właściciela, który zechciał na ten cel poświęcić ponad 100 złotych. Mam nadzieję, że jest zadowolony z zakupu, a pieniądze uratują komuś życie.Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-40285854144292386792012-03-18T04:05:00.000-07:002012-03-18T04:05:22.153-07:00MoebiusKilka dni temu nasz padół łez opuścił człowiek, który jak niewielu innych zaznaczył i napiętnował sobą świat komiksu. Kiedy na początku lat 90-tych zaczynałem poznawać komiksy obcojęzyczne, nazwisko Jeana Girauda, Moebiusa było na samym szczycie listy autorów których prace muszę poznać. Nie marzyłem jeszcze wtedy, że uda mi się kupić więcej niż jeden cudem dostany na festiwalu w Łodzi album, ani że setki Moebiusowych stron zostanie wydanych po polsku, ani tym bardziej, że kiedykolwiek uda mi się spotkać tego niezwykłego człowieka! Jego kreska mimo, iż z perspektywy czasu wydaje się momentami bardzo archaiczna, zawsze miała w sobie wielką moc i różnorodność. Zaczynając od oszczędnej, prawie przypominającej Herge`a na niezwykle bogatej i przesyconej liniami kresce kończąc, z dodatkowym akompaniamentem niezwykle ciekawej kompozycji stron, kadrów, Gir stanowił dla mnie niedościgniony wzorzec jako rysownika. Dlatego też wiadomość o jego śmierci była dla mnie z jednej strony wielka przykrością, a z drugiej wymusiła bardzo głęboko we mnie poczucie konieczności uhonorowania go w jakiś sposób. Wewnętrzna potrzeba narysowania czegoś moebiusowskiego okazała się bardzo silnym imperatywem i na szczęście zbiegła się w czasie z zakończeniem przeze mnie innych terminowych projektów, co pozwoliło mi na pełne skupienie się na rysunku dla Moebiusa. W ramach moich skromnych możliwości i umiejętności powstał poniższy trubute dla Jeana Moebiusa Girauda (1938-2012). RIP.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnXcUKLCY0mo_uebzw32DeTW1NwtfQv65c5_bbSWQJ6KKSqumItCQAmxa97q-qXsd0zB-rFfBwPgJoWCrw3Kd70lYqdIgmRH6VGbHN5KL_IG2kEZ9mchasDzO1L8hTd7MXC0JGKz96WxCV/s1600/kolor2mini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnXcUKLCY0mo_uebzw32DeTW1NwtfQv65c5_bbSWQJ6KKSqumItCQAmxa97q-qXsd0zB-rFfBwPgJoWCrw3Kd70lYqdIgmRH6VGbHN5KL_IG2kEZ9mchasDzO1L8hTd7MXC0JGKz96WxCV/s400/kolor2mini.jpg" width="400" /></a></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-60371078315069332692012-03-15T07:06:00.002-07:002012-03-15T07:07:41.788-07:00Pyrkon 2012Już niedługo, wielkimi krokami zbliża się Pyrkon, największa impreza fantastyczno-komiksowa w Poznaniu a czasem i w Polsce.Jako, że mam na koncie pewien wkład w ten konwent w bloku komiksowym, chciałbym wszystkich bardzo serdecznie zaprosić na Warsztaty z Grzegorzem Rosińskim w<br />
<br />
-piątek 23 marca o godzinie 16.00 (Konkursowa 2, budynek: 7, I p.)<br />
-niedzielę 25 marca o godzinie 12<span style="font-size: x-small;"> <span style="font-size: small;">(sala komiksowa budynek: 14b, II p.)</span></span>.<br />
<br />
Nie zapomnijcie zabrać ze sobą swoich prac, żeby pokazać mistrzowi i przygotujcie się na konstruktywną krytykę:) Usilnie was wręcz namawiam, żebyście coś swojego przynieśli :) Kto wie, może będzie tez możliwość narysowania czegoś na warsztatach i oceny na bieżąco?:) Przyjdźcie!Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-56394246921936742812012-01-16T12:11:00.000-08:002012-01-16T12:11:16.970-08:00To Ci Awantura!Pamiętacie, kiedyś dawno, dawno temu w latach 90-tych, kiedy wszyscy po raz pierwszy oglądali Milczenie Owiec, Linus Torvalds wynalazł alternatywnych geeków komputerowych przedstawiając pierwszego Linuxa, a Polska i RPA nawiązały stosunki dyplomatyczne istniało sobie takie niewielkie pisemko komiksowe. Magazyn chciałoby się powiedzieć. Żywot miało krótki, lecz nawet jego cztery numery stworzyły klasykę polskich magazynów komiksowych. Jej twórcami i na jej łamach pojawili się, w tej chwili już weterani polskiego komiksu: Tomasz Marciniak, Andrzej Janicki, Roman Maciejewski, Jacek Michalski oraz Krzysztof Różański i choćby już za to każdy fan komiksu w Polsce powinien wiedzieć, że pismo Awantura kiedyś istniało. Zaraz obok Relaksu. I wyrosło z środowiska bydgoskich komiksiarzy. Awantura umarła choć miała za sobą entuzjazm twórców, rynek chłonny takich opowieści, miała wsparcie dużego wydawcy i teoretycznie zapewnione finansowanie. Jak zwykle okazało się, że nieuczciwość i nierzetelność mentora były mielizną na której rozbił się ten magazyn.<br />
Na szczęście wraz z zamknięciem pisma, marzenia tych kilku zapaleńców nie zatonęły. W zeszłym roku minęło 20 lat od ostatniego numeru,a także 20 lat od śmierci Jerzego Wróblewskiego, chyba najbardziej niedocenionego przez świat polskiego komiksiarza. Po tych 20 latach bydgoszczanie postanowili wskrzesić magazyn komiksowy Awantura. Czy to będzie jednorazowa publikacja, czy powrót Awantury na scenę, tego nie wiem i myślę że nawet sami (re)animatorzy tego jeszcze nie wiedzą. Faktem jest, że już na wiosnę, czyli całkiem niedługo będziecie mogli wziąć do ręki zupełnie świeżutki magazyn komiksu przygodowego, który jest też kolejną publikacją oficyny wydawniczej ATY.<br />
Dlaczego o tym wszystkim mówię? Bo tak się cudownie i przemiło przytrafiło, że wraz z Maciejem Jasińskim zostaliśmy zaproszeni do stworzenia jednej krótkiej historii do tej publikacji:) Jak Widać na poniższym plakacie promocyjnym, w zacnym towarzystwie się nasza opowieść ukaże, co mnie nieco onieśmiela i mobilizuje do wytężonej pracy nad grafika.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIoxwbIwNmxHIuGMAN4XQOcPxMkaQV4wPF84THTz9OJI12Z6b6JlSD4wznU55SW13LHksmYHx1x7acqdHui77F5b7HHa6WgGLc3RZmQ5PmlbDSwQix-OgWhnnrHpeNDi31LvH7oqT3g_7r/s1600/A_2.0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIoxwbIwNmxHIuGMAN4XQOcPxMkaQV4wPF84THTz9OJI12Z6b6JlSD4wznU55SW13LHksmYHx1x7acqdHui77F5b7HHa6WgGLc3RZmQ5PmlbDSwQix-OgWhnnrHpeNDi31LvH7oqT3g_7r/s320/A_2.0.jpg" width="215" /></a></div>Jaki postęp prac?Aktualnie wszystkie 6 stron naszkicowanych i jestem mniej więcej w połowie nakładania tuszu, czyli w trakcie trzeciej planszy. Do końca tygodnia z pewnością zajmę się nakładaniem szarości, bo taka ostateczną wersje będzie miał ten komiks. Dla zainteresowanych pierwszy oficjalny kadr w szkicu i tuszu:)<br />
Czy poznajecie te postacie? Czy wiecie czyje to mieszkanie? Czy możecie sobie wyobrazić czym tak się zamartwia tenże bohater? Z pewnością odpowiedzi poznacie już niedługo, bo czas pędzi jak szalony:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA2nRUVh0UE1t9s0X46NZbLJ8TQRgvlw3v_T7CNoZzwvfrwsaoJd87CaBbgdkWTq8SSrA4o9J-ZdvOFtxWNCVFmy7jc9g8M_lbmxgsEt59r0DPn2teRmIyJ_y2cyL-mPEXxnnm3Ja03T8f/s1600/promo2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="381" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA2nRUVh0UE1t9s0X46NZbLJ8TQRgvlw3v_T7CNoZzwvfrwsaoJd87CaBbgdkWTq8SSrA4o9J-ZdvOFtxWNCVFmy7jc9g8M_lbmxgsEt59r0DPn2teRmIyJ_y2cyL-mPEXxnnm3Ja03T8f/s400/promo2.jpg" width="400" /></a></div><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIhDwAB0jPReNR0qt9Jwglzh9te9-t_9KmC_0fhk_-vbVriGU27iyN4NHFtWEDRuDsfzU52FfwDjeDTNdvvuYosC5MziDP93FaAJ3KhGAJfDNojz32IT54B0H6d6l1y23kNiSlXXx8dTTn/s1600/promo1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="381" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIhDwAB0jPReNR0qt9Jwglzh9te9-t_9KmC_0fhk_-vbVriGU27iyN4NHFtWEDRuDsfzU52FfwDjeDTNdvvuYosC5MziDP93FaAJ3KhGAJfDNojz32IT54B0H6d6l1y23kNiSlXXx8dTTn/s400/promo1.jpg" width="400" /></a></div><br />
Do przeczytania ciekawej i burzliwej historii magazynu zapraszam na stronę <a href="http://komiks.nast.pl/artykul/5360/Historia-Awantury/">Alei Komiksu</a> , przygotujcie się dobrze na powrót Awantury!Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-67917077601702105212012-01-13T09:52:00.000-08:002012-01-13T09:52:29.568-08:00Aukcja dla WOŚP!No dobra, poszło, zapraszam na wyjątkową licytację dla WOŚP! W ramach pomocy niesionej dzieciaczkom, zdecydowałem się na wystawienie oryginalnego rysunku na sprzedaż. Bardzo nie lubię się rozstawać z oryginalnymi rysunkami, więc to pewnie jedna z niewielu takich okazji, ale cel jest szczytny:)<br />
Pod adresem: <h6 class="uiStreamMessage" data-ft="{"type":1}"><span style="font-size: small;"><a href="http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=614709"><span style="color: #ff1616; font-weight: bold;">http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=614709</span></a><br />
<br />
<span style="font-weight: normal;"> znajdziecie poniższy przedmiot:</span></span></h6><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzdPGKwHNIZAHERu4xb0-qC4K1FDIgKkKV66uaEY5xDMf2qJx4-EwZLhjzci9IpYlamE-fI7u-sPl8gwzCduHpfda2w729YUkhH4w7Ch_ZW5S9nSUP9Lr_FdV6_bfTblTtCGBhoa-SfQe4/s1600/przedmiot.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzdPGKwHNIZAHERu4xb0-qC4K1FDIgKkKV66uaEY5xDMf2qJx4-EwZLhjzci9IpYlamE-fI7u-sPl8gwzCduHpfda2w729YUkhH4w7Ch_ZW5S9nSUP9Lr_FdV6_bfTblTtCGBhoa-SfQe4/s320/przedmiot.jpg" width="255" /></a></div><h6 class="uiStreamMessage" data-ft="{"type":1}"><span style="font-size: small;"><br />
</span><span style="font-size: small; font-weight: normal;">Rysunek przedstawia <span style="color: black;">Ajtwara-</span> postać z ŁAUMY Karola Kalinowskiego, znanego jako KRL . Postać została narysowana specjalnie dla Karola na 10 rocznicę jego twórczości komiksowej i opublikowana na jego stronie <a href="http://www.karolkalinowski.net/2011/12/ajtwar-bartomieja.html"> tutaj</a>. </span></h6><h6 class="uiStreamMessage" data-ft="{"type":1}" style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"> Rysunek jest wykonany tuszem na niebieskim ołówku, dlatego szkic nie został wymazany.</span></h6><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBMV9qN_q2cIZlwW6ycYpdfMwvOzWPWpoYPErCSYcViyO_7cqg2ilYbaVsojg8zkvhAwyB9Lvd1YPzOCUixWrqMTvYCAqWeDsAtt-QfWqmaxnXTR6IPX91vpm3rpKy7C1ittLW8GT3Rlty/s1600/rysunek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBMV9qN_q2cIZlwW6ycYpdfMwvOzWPWpoYPErCSYcViyO_7cqg2ilYbaVsojg8zkvhAwyB9Lvd1YPzOCUixWrqMTvYCAqWeDsAtt-QfWqmaxnXTR6IPX91vpm3rpKy7C1ittLW8GT3Rlty/s320/rysunek.jpg" width="320" /></a></div><h6 class="uiStreamMessage" data-ft="{"type":1}" style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"> W lewym górnym rogu ( niewidoczny pod passe-partout) orientacyjny szkic postaci.</span></h6><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqIeUoPgknnb7xzqycq7wyElb6xCHNtk7mQ1Yzxj_IKO8mhZ_d_Yp1mWmF8l_pBTJmgcf02KTBic5PQ0s2UZBBwQGozF95naCA6Xjm8A8QxfD_l2xQGy5vXORmUhjpWmFSbKxvI1PF1eKj/s1600/szkic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqIeUoPgknnb7xzqycq7wyElb6xCHNtk7mQ1Yzxj_IKO8mhZ_d_Yp1mWmF8l_pBTJmgcf02KTBic5PQ0s2UZBBwQGozF95naCA6Xjm8A8QxfD_l2xQGy5vXORmUhjpWmFSbKxvI1PF1eKj/s320/szkic.jpg" width="320" /></a></div><h6 class="uiStreamMessage" data-ft="{"type":1}" style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"> Ponieważ rysunek był kolorowany komputerowo, a właściwie komputerowo były nakładane szarości, dla pełnego obrazu na tusz jest nałożona folia z wydrukiem tych szarości, tak jak pokazane na zdjęciu.</span></h6><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzdGwSwso14qaK09ONtCT672Wjc4mcvhCk61RhHwcaMoD98ld8PYUbbfYwYGPpUMLqJMpYXxWP2ePkm4YSnxnhM1zHYsX5zEFrSTsq2xflOVDrxgkbT07vRcKUeWtLIUCU_CYQvzgJwIus/s1600/grey.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzdGwSwso14qaK09ONtCT672Wjc4mcvhCk61RhHwcaMoD98ld8PYUbbfYwYGPpUMLqJMpYXxWP2ePkm4YSnxnhM1zHYsX5zEFrSTsq2xflOVDrxgkbT07vRcKUeWtLIUCU_CYQvzgJwIus/s320/grey.jpg" width="320" /></a></div><br />
Rysunek na kartce A4 ( nadmiar kartki podwinięty pod rysunek), rozmiar w antyramie 30x24 cm.<br />
To naprawdę wyjątkowy rysunek i wyjątkowa okazja, żeby go dostać:)<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span><br />
</span><br />
<div style="text-align: center;"><span style="font-size: small;"> </span><a href="http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=614709"><span style="font-size: small;"><span style="color: #ff1616; font-weight: bold;">Serdecznie zapraszam do licytacji!</span></span></a><span style="font-size: small;"><span class="messageBody" data-ft="{"type":3}"> </span></span></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-55667578194280628312012-01-12T11:13:00.000-08:002012-01-12T11:22:45.333-08:00Nowy portalPomimo wielkiego zastoju w światku naszym komiksowym, śmierci różnych periodyków, serii i ogólnej narastającej biedy w ofercie komiksowych wydawców, istnieje na szczęście grupa osób, która chętnie w komiksie jeszcze niejedno słowo powie. Wychodząc z założenia, że skoro się znamy w Polsce to dobrze by było żeby i za granicą o nas usłyszeli, kilku zapaleńców postanowiło założyć portal przedstawiający i promujący polskich komiksiarzy na Zachodzie. I na Wschodzie. Na Południu i Północy też, a wszystko dzięki postawieniu na najbardziej międzynarodowe i uniwersalne komiksy jakie można stworzyć, czyli komiksy nieme. W połączeniu mocy i chęci Piotra Nowackiego,Bartka Biedrzyckiego, Michała Śledzińskiego i Karola Kalinowskiego powstał portal: <a href="http://mutestories.com/">POLISH’D SILENCE</a>, w którym i ja mam swoją skromną zakładkę. Stronę polecam każdemu, kto chciałby pokazać obcokrajowcom naszą skromną twórczość i liczę, że idea będzie się rozwijać.<br />
<br />
Edit:<br />
Przy okazji możecie polubić <a href="http://www.facebook.com/PolishdSilence">facebookową </a>stronkę projektu i dołączyć do 100 innych osób które już ja lubią.Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-85476739458539590692011-12-29T05:32:00.000-08:002011-12-29T05:32:17.515-08:00KRLowoZnany dobrze wszystkim fanom komiksu polskiego Karol Kalinowski świętuje właśnie swoje 10-lecie w branży. W związku z tym uruchomił stronkę na której umieszcza swoje pierwsze komiksowe dzieci, znane jako kaerelki, dziś przemianowane na <a href="http://karmelki-komiks.blogspot.com/">Karmelki</a>. Jako drugi sposób celebracji na swojej głównej stronie umieszczanie różnych fajnych rysunków różnych fajnych innych ludzi, którzy mu je chętnie narysowali:) Ja też znalazłem się w gronie tych rysowników i wsparty miłym słowem Karola mój rysunek <a href="http://www.karolkalinowski.net/2011/12/ajtwar-bartomieja.html">Ajtwara wczoraj ukazał się na stronie KRLa:</a>) Zapraszam wszystkich do obejrzenia i rysunku mojego i rysunków innych i oczywiście strony KRLa na której jest dużo, albo jeszcze więcej fajnych rysunków jego autorstwa:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9G9bvACdR31st7x583qehzSGUMd0oU7aars86eSSRugBemY2A9SdJEoFYVIzgnFix5SMnSuQOeizA5JFdRYwo1SEREbij6wBpj282OpB-zHrO-M1raWIJiQLiVHZOC8rK5gHA9AVoHzvr/s1600/ajtwarmini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9G9bvACdR31st7x583qehzSGUMd0oU7aars86eSSRugBemY2A9SdJEoFYVIzgnFix5SMnSuQOeizA5JFdRYwo1SEREbij6wBpj282OpB-zHrO-M1raWIJiQLiVHZOC8rK5gHA9AVoHzvr/s400/ajtwarmini.jpg" width="357" /></a></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-19094741871954698412011-12-23T01:20:00.000-08:002011-12-23T01:20:36.534-08:0024 dni<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;">Pierwszy Grudnia zawsze był dla mnie magiczną datą, wyznaczał początek pewnego specjalnego okresu, który w niczym nie przypominał reszty roku. Pojawiał się kalendarz adwentowy i zaczynało się czekoladowe odliczanie 24 dni. Z każdym dniem narastała niezwykłość tego czasu, wraz z przybywającymi ozdobami, z kulminacyjnym momentem zakupu choinki i tradycyjnej świeckiej kłótni o to, co ma na niej wisieć i gdzie. Każdy wieczór przynosił nowe zapachy z mamusinej kuchni, tak charakterystyczne, że do dziś potrafię powiedzieć czym pachnie grudzień. Wszystko to przy wtórze utworów granych tylko przez ten jeden miesiąc w roku i nawet jeśli to ciągle te same oklepane standardy to w te dni brzmiały zupełnie świeżo i nie miało znaczenia ile razy w ciągu dnia były puszczane, bo zawsze chętnie się je nuciło. Wtedy nawet egzekucja karpia miała swój urok i była elementem bożonarodzeniowym. Kiedy wszystko było gotowe i następowała kulminacja zapachów, kolorów i dźwięków, budził się niepokój oczekiwania najpierw na pierwszą gwiazdkę, kolację wigilijną, a potem na to co się znajdzie pod choinką. A wieczorem z wypiekami na twarzy rozwijało się prezenty i szło spać ze świadomością, że następnego dnia będzie ulepiony kolejny bałwan, a sanki będą z cierpliwością znosić kolejne górki i rosnący ciężar na swoim grzbiecie. </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;"> Potem nagle cała magia prysła. Ot tak, po prostu, mimo iż nic nie zapowiadało nadchodzącego nieszczęścia. Może zabrała je pazerność sprzedawców wymieniających wystawy sklepowe tuż po Halloween, żeby dłużej się cieszyć dobrodziejstwem świątecznego szału zakupowego. Bezczelnie próbując mi wmówić, że to pozwala się dłużej cieszyć tym cudownym okresem jednocześnie zmieniają Boże Narodzenie na "po prostu Święta", żeby złapać więcej ofiar promocji. No bo w końcu to święto wszystkich, niech więc cieszą się nim Japończycy, muzułmanie, ba nawet Żydzi! Zróbmy z tego więcej cocacolowego Mikołaja, a mniej tego gościa co tak kiepsko skończył( przecież na krzyżu nie wieszają za nic, prawda?) i mamy żyłę złota! Coraz bardziej komercjalizacja zabija to, co w tych 24 dniach grudnia najważniejsze. Zapominamy o radości oczekiwania, zastępowaną radością promocji, a potrzebie bycia lepszym człowiekiem choćby przez ten krótki czas musi wystarczyć te kilka ckliwych filmów, zwanych familijnymi.</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;"> Może wszystko zniknęło, bo szarość i codzienność zastąpiły mi radość oczekiwania? Bo wracając w Wigilię z pracy byłem zbyt zmęczony żeby się cieszyć wspólną kolacją i myślałem już o tym, że nie pójdę na Pasterkę, bo w pierwsze święto czeka mnie kolejne 24h poza domem? Czy może dlatego, że w tym całym codziennym pędzie brakuje tej chwili w kuchni podczas gotowania barszczu, wspólnego ubierania choinki, bo zajmie się tym ta osoba, która akurat ma wolne od szkoły i tak zniknie to co tworzy rodzinną atmosferę świąt?</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;">Wszystko gdzieś umyka, bo nie znajduję czasu by zatrzymać się na chwilę, wciągnąć głęboko powietrze i poczuć. Jeszcze raz poczuć magię Gwiazdki.</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;">Może to także kwestia wieku? Staram się nie dopuszczać myśli, że to wszystko uciekło, bo taka radość jest dana jedynie dzieciom. To będzie wtedy za bardzo przypominało Piotrusia Pana, a nie dobrze jest gdy dorośli tracą tą iskierkę dziecinności i zapominają o swoich marzeniach. Czy ma znaczenie, że śnieg zamiast bawić mnie i wyciągać z domu gdy tylko przyprószy, bawi tylko na stoku narciarskim i za oknem przy kominku i grzańcu? Czy ważna jest świadomość, że to nie ubrany na czerwono grubas wrzuca przez komin prezenty pod choinkę, tylko rodzice i to wcale nie przez komin tylko prosto z szafy? Może ma, ale przecież nie na tym polega dziecięcy zachwyt nad Bożym Narodzeniem. Mimo, iż czas ten został odarty z dziecięcych tajemnic i facet z broda okazał się przebranym sąsiadem, pozostały inne tajemnice dostępne świadomości dorosłych. Cud narodzin, cud zbawienia, cud bycia dobrym człowiekiem- z tego też można cieszyć się jak dziecko.</span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12pt;">Może w tym roku uda mi się odzyskać to, co przez szarą codzienność moje święta utraciły. </span>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-8695383964813501732011-12-21T03:11:00.000-08:002011-12-21T03:12:35.076-08:00przeprowadzkaTak, wiem, ze dawno tu nic nie było, choć powinno. Wiadomo jednak, że końcówka roku nie rozpieszcza nadmiarem czasu i pieniędzy, więc każdy stara się przez ten okres przemknąć jak najbardziej bezboleśnie. Tak samo i ja, wpadając w niewielki i ciasny kanał pędzę co sił do jego wyjścia, małego światełka na końcu tunelu, gdzie czeka mnie nowy rok i przynajmniej kilka spraw wyprostowanych. Tymczasem kilka spraw się pokomplikowało na mojej stronie internetowej...hm..gdzie ona jest?? No właśnie. Ciekawie się kilka czynników złożyło, że strony nie ma tam gdzie zawsze była. A wszystko zaczęło się od tego, że miałem jednocześnie dwa wykupione hostingi. Postanowiłem więc przenieść stronę prywatną na serwer nowszy i mniej problematyczny, a ze starego zrezygnować. Wszystkie pliki w miarę bezboleśnie zostały przeniesione, ale zanim cokolwiek ruszyło, starszy hosting, z którego miałem zrezygnować i tak skończył się. Strona zniknęła. Pomyślałem sobie, że to żaden problem skoro wszystko jest już i tak przeniesione a strona działała pod aliasem prv.pl, wystarczy tylko zmienić adres pod aliasem i sprawa załatwiona. Ha.Nic bardziej mylnego, a to za uprzejmością serwisu aliasującego. Otóż, po wejściu na moje konto w serwisie, okazało się że aliasu graphicus.prv.pl z którego korzystam nieprzerwanie od ponad 6 lat, nie ma po prostu w moim profilu, a skoro go nie ma to nie mogę zmienić adresu serwera. Co ciekawsze, nie mogłem założyć ponownie aliasu graphicus.prv.pl, bo jest zajęty ( przeze mnie bądź co bądź, right?), ale kiedy dla ułatwienia sprawy postanowiłem po prostu przejąć mój alias, którego nie posiadam ( bo jest taka opcja), system nie pokazał mi, że ktoś próbuje ją przejąć. Oczywiście obsługa prv.pl, jest nieosiągalna, pomoc on-line prowadzi do ślepego linku, a na maile nie odpowiadają, o telefonie nie wspomnę. Szczęśliwie mija już miesiąc dokładnie odkąd moje maile odbijają się głuchym echem. Pewnie ktoś zapyta, po co mi alias, czy nie lepiej szarpnąć się na domenę? Ależ tak, jak najbardziej, ale od 6 lat co najmniej moja strona jest dostępna pod jednym adresem, który był we wszystkich moich profilach, nawet tych zapomnianych, na wizytówkach, cytowana na forach i gdziekolwiek jeszcze i chciałbym mieć chociaż możliwość umieszczenia pod adresem graphicus.prv.pl informacji, że strona jest dostępna gdzie indziej. Domenę chcę kupić, jak najbardziej, ale interesująca mnie jeszcze na mnie czeka. Tymczasem strona musi funkcjonować i być odwiedzana. Jedynym wyjściem okazało się być ustawienia aliasu na nowym serwerze do katalogu, co nie jest zbyt wygodne, ale gwarantuje że będzie raczej niezmienne, nawet gdy wykupię domenę. Od tej pory więc moja strona jest na pewno dostępna pod adresem:<br />
<div style="text-align: center;"><a href="http://www.graphicus.bartlomiejkuczynski.pl/"><b>www.graphicus.bartlomiejkuczynski.pl</b></a></div><div style="text-align: left;">Wszystkich tam zapraszam, a jak się uda to od nowego roku będzie nowa strona w końcu, uaktualniona, z nowymi grafikami i w ogóle full wypas:) Poza księgą, bo strona obsługująca księgi gości już tego nie robi...</div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-53181385845954926282011-11-10T14:35:00.000-08:002011-11-10T14:35:05.923-08:00Komiksofon 6Właśnie wróciłem z Wrocławia, gdzie byłem zaproszony jako jeden z gości tamtejszej imprezy zwanej <a href="http://kulturawrodzona.pl/">Komiksofon</a>. Przymuszony zasadami wysmażyłem 15-minutową animację złożoną z moich komiksów i adekwatnej wg mnie muzyki. Ciężki proces nauki obsługi After Effects uwieńczony sukcesem i wieloma nowymi umiejętnościami, zaowocował małym podjaraniem się do zrobienia czegoś jeszcze kiedyś tam:) Sam wieczór był przesympatyczny choć pełen nerwów z mojej strony czy wszystko zadziała i czy się spodoba ludziom. Poznałem kilka fajnych osób i udzieliłem kilku wywiadów,a dodatkowo jeszcze dorzuciłem swoją cegiełkę do <a href="http://kuwro.polldaddy.com/s/komiksofon-konkurs-wlepkowy">wlepkowego konkursu</a>, więc możecie na moją propozycję głosować. Albo i nie:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX1aHQHBGwwvpw9GQssPMjkER10cMwQb0h4K1PUsN_PYzqHhEfiMJBiPcj5wxWJg0UIl2eIDyENmKibzmDAy8AvN4xHMIYg_rNgYqiU3fsxu9eev3AuV00wY9dV4NGJGxrURmxjZjjnaFh/s1600/298376_200715716671783_110772438999445_479933_1594957426_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX1aHQHBGwwvpw9GQssPMjkER10cMwQb0h4K1PUsN_PYzqHhEfiMJBiPcj5wxWJg0UIl2eIDyENmKibzmDAy8AvN4xHMIYg_rNgYqiU3fsxu9eev3AuV00wY9dV4NGJGxrURmxjZjjnaFh/s400/298376_200715716671783_110772438999445_479933_1594957426_n.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Od lewej Tomek Sysło, mła i <span class="fcg"><span class="fbPhotoTagListTag tagItem"><span class="taggee" data-tag="200722470004441">prowadzący spotkanie Paweł Wojciechowicz</span></span></span></td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOsqdMXXwBYVgAUC_8A9nAWpjDLeeUUdGzgO46bYsvoJXA3uPgfMeE7FQ3j_8IfXhRgbuwMrZlgrXkCjgA3cG1QbeoZvGUd8u5j5HTvHZSLcPKbDirPAZ7n5hdMjFN1bS48FANp5ZYAYFJ/s1600/300212_200715793338442_110772438999445_479935_1195881430_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOsqdMXXwBYVgAUC_8A9nAWpjDLeeUUdGzgO46bYsvoJXA3uPgfMeE7FQ3j_8IfXhRgbuwMrZlgrXkCjgA3cG1QbeoZvGUd8u5j5HTvHZSLcPKbDirPAZ7n5hdMjFN1bS48FANp5ZYAYFJ/s400/300212_200715793338442_110772438999445_479935_1195881430_n.jpg" width="266" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjInPoCY1veVuTHRMFXOOgrv2q4TT1gSznlISYBIT2-5eFV7CkX6FcZm0aPh6sTaqkg9Cj7PUInNqcsnNIvCmvMM_f3Xt56QqBCt-2cUwPCnzX_3Pf0eLYLxo9Dwp1czTLrro89Q3Lpdj4Y/s1600/387667_200715916671763_110772438999445_479938_1500435510_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjInPoCY1veVuTHRMFXOOgrv2q4TT1gSznlISYBIT2-5eFV7CkX6FcZm0aPh6sTaqkg9Cj7PUInNqcsnNIvCmvMM_f3Xt56QqBCt-2cUwPCnzX_3Pf0eLYLxo9Dwp1czTLrro89Q3Lpdj4Y/s400/387667_200715916671763_110772438999445_479938_1500435510_n.jpg" width="400" /></a></div>Fotki są autorstwa <span class="commentBody" data-jsid="text">Marcina Biodrowskiego</span>No i dodatkowo miło było odwiedzić znowu Wrocław po ponad roku nieobecności, szkoda że tak krótko i tak zimno:D Ale jedzenia w studenckim szwedzkim bufecie i oglądania czołówek filmów animowanych z lat 80-tych z rana nic nie zastąpi, zwłaszcza w dobrym towarzystwie :D<br />
Jeśli ktoś ma ochotę sobie obejrzeć animację, to zapraszam. Animacja na wczorajszy Komiksofon we Wrocławiu it is:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/R-x4p5vCcaM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-89471223562816081172011-11-04T01:35:00.000-07:002011-11-04T01:35:47.514-07:00mobilizacja<span id="goog_1531625739">Czasem zdarzają się pewne rzeczy, które sprawiają, że człowiek znajduje w sobie taką pewną siłę, która zaczyna go kopać w tyłek aż nie zacznie i nie skończy tego co powinien. W moim przypadku jest akurat kilka takich niedokończonych spraw, ale mało co jest w stanie kopać mnie na tyle skutecznie, żeby je sfinalizować. Tym razem konkretnie mówię o mojej stronie internetowej, która bezwstydnie wisi sobie w cyberprzestrzeni ku mojemu wstydowi i sromocie, ale nie za sprawą samego faktu wiszenia a raczej jej wyglądu. Skupiony bardziej na robieniu komiksów i sprawach zawodowych, nie mam już ani sił ani ochoty wgryzać się w PeHaPy i inne CeeSeSy, a przyznam bez bicia, że bardzo bym chciał żeby ta strona inaczej zaczęła wyglądać. Faktem jest, że okazji mobilizujących pojawiło się ostatnio kilka. Nie dalej jak dzisiaj rano na stronie <a href="http://na-plasterki.blogspot.com/2011/11/nie-tylko-tintin.html">Na Plasterki</a> pojawił się link do mojej podstrony traktującej o komiksie <a href="http://graphicus.graphicus.easyisp.pl/komiksy_pliki/s&w_pliki/suskeiwiske.html">Suske en Wiske</a>. Toporność tłumaczenia kilku przykładowych stron mogę tylko usprawiedliwić młodym wiekiem i brakiem doświadczenia w tamtym czasie. Nie zmienia to jednak faktu, że wstyd. Pierwszy kopniak. Już całkiem niedługo, bo 9 listopada we Wrocławskim klubie Puzzle odbędzie się komiksowe spotkanie Komiksofon, którego będę gościem i na którego potrzeby przygotowałem 15 minutowy filmik pokazujący moją twórczość i połowę plakatu, którego próbka poniżej:</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHYQjtXN4Z0tMUbO7slo_5_XysVfqZL9njpJfaGUvPi5s7iZtbqHIQS1BeD0De2eqCZAjGqg6dTjVv8TfibHGvzD5yNxedNlXV3p0tRMg0vEI824lOCJp9MGZ3mzf5HW0MuuHFVz43ZUQo/s1600/plakatK6Bartek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHYQjtXN4Z0tMUbO7slo_5_XysVfqZL9njpJfaGUvPi5s7iZtbqHIQS1BeD0De2eqCZAjGqg6dTjVv8TfibHGvzD5yNxedNlXV3p0tRMg0vEI824lOCJp9MGZ3mzf5HW0MuuHFVz43ZUQo/s320/plakatK6Bartek.jpg" width="226" /></a></div><span id="goog_1531625739"> Oczywiście jest też wersja odwrócona, gdzie mój rysunek stoi na głowie, a Tomka Sysło normalnie. Bardzo zgrabnie sklecony plakat. Od razy też dementuję pewne insynuacje, iż narysowana postać to ja. Nie, ja wyglądam inaczej i raczej wiem jak. wiem, moje postacie powinny wychodzić z mojej głowy, ale przyznam ze wstydem, że o tym iż powinienem narysować tu siebie pomyślałem już w połowie tworzenia rysunku. Zonk. Szkoda było już to zmieniać, więc zostało jak było, mam nadzieję że wszyscy wybaczą, zwłaszcza gość który wygląda jak ten narysowany.Zamiast mnie. Niemniej jednak na plakacie znowu pojawił się adres mojej stronki, przymknę oko i usta na to, że jest to adres serwera i to prawdopodobnie takiego z którego przestane już niedługo korzystać. I znowu będą odwiedzać moją stronę ludzi i mówić jaka to ona archaiczna. Drugi kopniak. Co więc zamierzam z tym zrobić? Nie wiem. Chwilowo nie mam pilnych zleceń i komiksów do zrobienia więc może uda mi się coś sklecić, ale jeśli ktoś byłby chętny do stworzenia silnika strony, css-ów i innych hokus-pokusów to będę bardzo wdzięczny:) Na razie chyba pozmieniam trochę galerię, bo stare graty tam leżą i czuję się jak w piwnicy, no i może stronę główna jakoś przypudruję:)</span>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-15299030261287519502011-10-03T12:31:00.000-07:002011-10-03T14:54:48.980-07:00Bardzo osobista relacja z 22 MFK( iG)<div style="text-align: center;"><b>Festiwal </b></div> Łódź, Łódź i po Łodzi jak powiada stare niemieckie przysłowie. Przyznam, że zawsze odwiedzam ten festiwal z wielkim sentymentem i bez większych nadziei na nagrodę i nigdy się nie zawodzę. Za każdym razem jest to dla mnie miłe przeżycie społeczne i za każdym razem ma wpływ na mnie jako komiksiarza. Faktem jest, że czasem dodaje mi skrzydeł i mobilizuje do wytężonej pracy, a czasem daje potężnego kopa w dół, kiedy widzę ile mi brakuje do innych, jakie potrafią rzeczy na kartce wyprawiać osiągając poziomy, dla mnie tak odległe jak prywatna awionetka. Tego roczny wyjazd znalazł się nieco pomiędzy tymi dwoma stanami.<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><b>Konkurs</b></div><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVRHL9QqEcwkLAFLNEvNTye1KXs6ADTIiBiGCwoacm1Pdo4-i7ZJPGbQzFNg4jVa7hmzTROCuakj6wniY_QGPb2yG-X2DaSEe5595gcBwzPbcSaTnCGh512KUfqTj3jRFjtDJs1XrsKMqR/s1600/doodle1a.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="309" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVRHL9QqEcwkLAFLNEvNTye1KXs6ADTIiBiGCwoacm1Pdo4-i7ZJPGbQzFNg4jVa7hmzTROCuakj6wniY_QGPb2yG-X2DaSEe5595gcBwzPbcSaTnCGh512KUfqTj3jRFjtDJs1XrsKMqR/s320/doodle1a.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br />
</td></tr>
</tbody></table>Dwa wspomniane wcześniej komiksy, mimo całkiem przyjemnego prezentowania się na wystawie konkursowej nie znalazły się nawet w katalogu. Trudno wypowiedzieć mi się na temat konkurencji, bo nie miałem kiedy przeczytać prac nadesłanych, ale było ich nadzwyczaj dużo i wizualnie miały naprawdę wysoki poziom, co bardzo mnie cieszy pod kątem pojawiania się świeżej i dobrej krwi w środowisku. Problemem było niestety ich rozmieszczenie w Galerii. Pomijając fakt wielokrotnie już wspomniany i wyjaśniany dotyczący zaskoczenia organizatorów i nieprzygotowania się na taką ilość prac, sposób rozmieszczenia tychże prac na tym wołał o pomstę do nieba nieuporządkowaniem i pewną dowolnością rozmieszczania poszczególnych plansz komiksów.Bardzo miłą choć niezaskakującą informacją okazała się nominacja i wygrana albumu <a href="http://scientiaocculta.com/">Scientia Occulta</a> moich dwóch kolegów Roberta Sienickiego i Łukasza Okólskiego, którzy zebrawszy laury za najlepszy polski album komiksowy dołączyli do grona tych-którzy-wyszli-spoza-shortów.<br />
Doszedłem więc do wniosku, który dojrzewał we mnie dość długo, powoli przebijając się w podświadomości i przedzierając przez zasieki niewiary we własne umiejętności, a który został ostatnio mocno wsparty na rozmowach i opiniach kolegów starszych i mądrzejszych komiksowo ode mnie. Biorąc pod uwagę jak niewiele czasu mam, postanowiłem przestać się rozdrabniać szortami, paskami i generalnie skierować swe kroki tam gdzie Robert i Łukasz, czyli w stronę długich historii. Ot takie noworoczne przyrzeczenie, że na przyszłym MFK zaznaczę swoją obecność, nie praca konkursowa a albumem komiksowym. Mam nadzieję dotrzymać tego przyrzeczenia.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><b> Ludzie</b></div>Na tegorocznym Festiwalu poznałem wiele nowych postaci, znanych i nieznanych wcześniej z internetu, spotkałem mnóstwo znajomych osób, a wszystko to złożyło się na bardzo, bardzo przyjemne społeczne doświadczenie. Od wielu lat ewoluuję jako uczestnik festiwalu i cieszy mnie to bardzo. 18 lat temu pojawiałem się jako fanboy, biegałem od autora do autora, śliniąc się na każdą znaną postać i marząc o malutkim chociaż rysunku, płacząc nad każdym wyborem, który komiks kupić- tak duże były braki na naszym rynku u tak małe możliwości ich uzupełnienia. Była to także jedyna okazja w roku, żeby zmusić się do zrobienia jakiegoś komiksu. Teraz wysyłając prace konkursowe, robię to bardziej z rozpędu niż z potrzeby zaznaczenia swojej obecności, komiksy kupuję, ale bez wielkiego ciśnienia mając tysiąc i jeden innych, nawet korzystniejszych okazji do wzbogacenia kolekcji czy uzupełnienia serii. Nie pędzę też do każdego gościa z prośbą o autograf, bo ani mi na tym tak bardzo już nie zależy ani w większości przypadków nie muszę spędzać godzin w kolejkach, bo i tak każdego z nich poznam w relacjach " jak twórca z twórcą" i jeżeli będą mieli ochotę to mi się na czymś podpiszą, a ja potraktuję to raczej jako pamiątkę ciekawej nowej znajomości aniżeli łup fanboya. Wszystko ewoluuje w stronę spotkania ludzi, wymiany doświadczeń i dowiedzenia się czegoś o pracy innych twórców i pokazuje mi jaka drogę przebyłem w świecie komiksu. Widzę wtedy, że jakaś jednak przebyłem- to akurat kop w górę:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK-Hyu1jVQqRL7bdgkBuc3bxlE0BJWPH3JMMxtIDYT8zMD6hjkDvB5vAUHPuMs-BF2Tz9vfI0qWaBwDDnC66lNp0R-X-aDV9LPC0ceq3Jjz6X0EMEjE5u8Q33VcJ_ikeQPxwer-wz8YGdS/s1600/100naboi.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK-Hyu1jVQqRL7bdgkBuc3bxlE0BJWPH3JMMxtIDYT8zMD6hjkDvB5vAUHPuMs-BF2Tz9vfI0qWaBwDDnC66lNp0R-X-aDV9LPC0ceq3Jjz6X0EMEjE5u8Q33VcJ_ikeQPxwer-wz8YGdS/s320/100naboi.jpg" width="233" /></a> W tym roku było kilku gości specjalnych, z którymi miałem okazję obcować, pomijając oczywiście Grzegorza Rosińskiego, który jest zawsze. I dobrze. Żeby mu się chciało jeszcze przez wiele lat, mając na względzie wiek którego aktualnie dożywa. Niewątpliwie najbardziej wzbudzającymi pozytywne emocje gośćmi byli twórcy znakomitej serii "100 Naboi", czyli Eduardo Risso i Brian Azzarello. Obaj bardzo sympatyczni i skorzy do rozmowy ludzie przyciągnęli masy żądne autografu i rysunku w każdej możliwej publikacji jaką udało się znaleźć. Jest to jedna z kilku przyczyn, dla których mógłbym bez większych wyrzutów sumienia krzywdzić innych ludzi. Szlag mnie trafia jak widzę ciągle te same twarze stojące zawsze na samym początku kolejki do każdego gościa z taką ilością komiksów do podpisu, że mogli by obdzielić nimi średniej wielkości miasteczko. Na przykład Chicago. Co jeszcze bardziej wkurzające, to to że takiemu gościowi siedzącemu przez 2-3 godziny i rysującemu w tych albumach w pewnym momencie zaczyna brakować czasu i sił, a kolejka wciąż długa i co wtedy robi? Przestaje rysować, a organizatorzy oświadczają że od tej chwili będą tylko podpisy. W tym momencie Zbieracz zataczając się pod ciężarem zdobytych po raz kolejny masy rysunków triumfalnie idzie do następnej kolejki która zacznie za nim tworzyć się za jakieś 3 godziny, a pozostali kolejkowicze, którym udało się dostać do kolejki pomiędzy prelekcjami i spotkaniami, jak zwykle odejdą w najlepszym przypadku tylko z autografem a w najgorszym przypadku z niczym. Tak się działo tez tym razem w przypadku Risso, który cierpliwie i bardzo niestety powoli wrysowywał się pierwszym 10-12 osobom a potem musiał dać za wygraną z czasem i organizatorami. Co ciekawe na drugi dzień, wbrew planom również postanowił zaspokoić potrzeby polskich fanów i rozdawał autografy, a co ciekawe przyniósł kilka plansz do rozdania które przygotował dnia poprzedniego w hotelu. Jest to niezwykłe podejście i za samo to, bardzo polubiłem tego człowieka, który w prywatnej rozmowie był bardzo rzeczowy, sympatyczny i otwarty. W odróżnieniu od Risso, Brian Azzarello rozdawał autografy bardzo szybko, a zaoszczędzony czas poświęcał zawsze na rozmowy z ludźmi. chętnie dyskutował na temat filmów, komiksów, całego przemysłu rozrywkowego i wkurzał się kiedy rozmówca zachowywał się jak fanboy. Jeśli tylko traktowało się go jak zwyczajnego człowieka, można było porozmawiać z nim na wszystkie tematy, ale jeśli zaczynało się występ żonglera wazeliną Brian spoglądał spomiędzy swojego owłosienia i nawet jeśli nic nie powiedział ( a potrafił i to bardzo zabawnie), to widać było "not again...".<br />
Po dwóch latach w Łodzi pojawił się ponownie Ramon Perez, z którym miałem przyjemność prowadzić warsztaty i spotkanie, a który jest wg mnie rysownikiem o bardzo dużym potencjale i spodziewam się niejedną naprawdę dobrą historię jego autorstwa ustawić sobie na półce. Pierwsza mam nadzieję pojawi się już całkiem niedługo, gdyż Ramon podjął współpracę ze studiem Jima Hensona ( iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ^. ^), a efekt tej współpracy 120- stronnicowe <a href="http://www.archaia.com/archaia-titles/jim-hensons-tale-of-sand/">Tale of Sand</a> będzie do nabycia już pod koniec roku, jako część celebry 75 urodzin Jima Hensona. Podczas warsztatów można było obejrzeć oryginalne plansze z tej historii zarówno w szkicu i jak i w tuszu, co jeszcze raz utwierdziło moją wiarę w talent Ramona. <br />
Do Łodzi przybył również niestety Simon Bisley, który po raz pierwszy nawiedził nasz kraj w czerwcu tego roku jako gwiazda BFK, o którym (przyznaje z biciem w pierś) nic nie napisałem, choć zacząłem. Mam również nieskrywaną i rzadką nadzieję, że Szymon ( posiadający niestety polskie korzenie), już nigdy więcej na polskim festiwalu nie zagości, a organizator który to uczyni wykona sobie zgrabny i ekskluzywny strzał w mosznę. Nieczęsto zdarza mi się nie chcieć mieć do czynienia z kimkolwiek na zasadzie permanentnej. Simon dokonał tego z niezwykłą gracją kulawego tyranozaura w niespełna 3 dni. Jeśli się zsumuje czas jaki spędziłem w jego towarzystwie bliższym lub dalszym ( czyli w zasięgu mojego wzroku,a mam dość dobry), 4 godziny wystarczyły żebym uznał Biza za totalnego debila i chama. A znam wielu rożnych ludzi. Rozbuchane ego i przekonanie o własnym gwiazdorstwie w połączeniu z alkoholem i totalnym brakiem szacunku dla kogokolwiek ( włączając w to fanów komiksu, twórców starszych i większych od niego oraz organizatorów), uplasowały go na samym dole mojej drabiny szacunku. Rozpychając się przed Risso, Raczkiewicza, Rosińskiego i bezczelnie gryzmoląc na ich sztalugach podczas wyborów Miss Festiwalu zarobił pierwsze w historii tej imprezy gwizdy i buczenie podczas głosowania. Niszcząc komiksy fanów i rysując na nich obraźliwe lub totalnie zlewcze rysunki zasłużył na wielkiego festiwalowego bana. Na szczęście ta postać to najczarniejszy element całego festiwalu i pomijając drobne nieporozumienia na samej Gali oraz zbyt głośne moim zdaniem ustawienie głośników podczas wieczornego koncertu, cały Festiwal uważam za bardzo udany. Poważnie mówię o tych głośnikach. Nie dość, że nie słyszałem ani jednego słowa podczas koncertu Cool Kids of Death, to nie słyszałem melodii podczas części, w której przodował Akira Yamaoka. Może jednak mam zbyt wygórowane potrzeby audiofilskie..<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixoZETS2JwIZ9B4ZMEke3WH5vwhk0d1-JKr4yMoJ1tZ3B7iCjHm6EZGSJ3upSURGwJUkRaFEWRQwGPjhX4_lrxxz-iB3a6wU4YsdFvTILsrIz1XaKLbOuGRILLZHa23g4NsS7SynKzwuPk/s1600/clay.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixoZETS2JwIZ9B4ZMEke3WH5vwhk0d1-JKr4yMoJ1tZ3B7iCjHm6EZGSJ3upSURGwJUkRaFEWRQwGPjhX4_lrxxz-iB3a6wU4YsdFvTILsrIz1XaKLbOuGRILLZHa23g4NsS7SynKzwuPk/s320/clay.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Clay z nagrodą za najlepszy album. Udostępnione przez Marcina Łuczaka z jego egzemplarza Scientii:)</td></tr>
</tbody></table><br />
<div style="text-align: center;"><b>Varia</b></div>W tym roku sam program imprezy wydał mi się jakby uboższy niż zazwyczaj. Nie chodzi mi tu bynajmniej o ubogość merytoryczną, a o ilość punktów programu. Jak nigdy przedtem miałem czas i możliwość zobaczenia i posłuchania wszystkiego co chciałem a i międzyczas się znalazł co by po obcować z ludźmi, posłuchać komplementów i porysować im co nieco. To, że niewiele się punktów nakładało było miłą odmianą od poprzednich edycji MFK, a właściwe ich rozłożenie spowodowało, że w przeciwieństwie do poprzednich lat, niedziela nie była dniem całkowicie wyludnionym. Oczywiście, o pewnej godzinie wystawcy powoli zaczęli znikać, a odwiedzających tłum przerzedzać, ale było to dużo później niż zazwyczaj.<br />
Sama Gala wieńcząca całą imprezę przyniosła dwie miłe niespodzianki. Pierwsza, to wspomniana nagroda dla Scientii, a druga to zupełnie zaskakujący doktorat Humoris Causa dla Jarka Obważanka. Zaskakujące, ale zupełnie zasłużone. Tradycyjną żenadą pochwaliły się patronujące imprezie Urzędy i Ministerstwa wychwalając pod kulturalne niebiosa potencjał i wkład inicjatywy festiwalowa inicjatywę, prężąc się dumą na światową stolice komiksu, wiążąc liczne nadzieje, spostrzegając niezwykłe zdolności, podkreślając zaangażowanie i każąc dokładnie wyjaśniać sobie rokrocznie czym jest tenże festiwal i z czymże się to je podczas składania podań o dotacje na MFK. Nietradycyjna była z kolei nieobecność Bartosza Sztybora na podium w minimalnej chociaż ilości. Ani dobrze, ani źle. Dziwnie, pusto i inaczej po prostu.. Występy kolegów z młodszej imprezy growej nie wypełniły tej luki, nawet kiedy podziękowali za udział w Festiwalu Gier i Komiksu.<br />
Mimo licznych, wczesnych i dogłębnych poszukiwań nie udało mi się niestety dostać kilku komiksów, bezskutecznie przeze mnie poszukiwanych, jednak spełniła się moja cicha nadzieja na dostanie w łapki i krótką zabawę nowym gadgetem Wacomu- Inkletem. Nie byłem do końca pewien, ale liczyłem na to że dystrybutor nie przepuści okazji pokazania tego nowego cuda, nawet jeśli premiera jest dopiero za jakieś 2 tygodnie. Nowa zabawka jest co prawda jeszcze lekko niedopracowana programowo, ale może to tylko kwestia egzemplarza pokazowego który od dawna pokazywany w różnych miejscach może zawierać jeszcze naprawione już bugi. Niemniej jednak gdy już udało się podłączyć i zamontować urządzonko, działało bardzo sprawnie. Pojawiały się niestety drobne niedociągnięcia i przekłamania kreski, jednak dokładność jaką i tak zapewnia i ilość opcji do ogarnięcia i wykorzystania stanowi ciekawą propozycję pod świąteczne drzewko:) Urodziny niestety już miałem:)<br />
Lekkim zawodem okazała się inicjatywa środowiska poznańskiego ( aż mi się serce kraje), które przywiozło ze sobą efekty konkursu Ligaturowego, a mianowicie wystawę multimedialną i katalog przesianych prac konkursowych. I tu i tu można było znaleźć mój komiks, jednak wystawy nie dane mi było obejrzeć z braku czasu, mam tylko fotografię z bloga <a href="http://turucorp.blogspot.com/2011/10/naj.html">Marka Turka</a>.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ6hb4-pwfM1Klgh47QN7d2ZgWTpnvPlHXoUHujDUq0QMI1etCnDFPHU2Xl8MBlU653OIa3a-qTbs_h484U9KvHaYmqiI4j08Ey_vu5MMoQxeYuH3a_xjIDc6WIP7PcgePPoZc_kfIweP8/s1600/turek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ6hb4-pwfM1Klgh47QN7d2ZgWTpnvPlHXoUHujDUq0QMI1etCnDFPHU2Xl8MBlU653OIa3a-qTbs_h484U9KvHaYmqiI4j08Ey_vu5MMoQxeYuH3a_xjIDc6WIP7PcgePPoZc_kfIweP8/s320/turek.jpg" width="320" /></a></div><br />
Może oceniam na wyrost, ale chyba nie żałuję że nie dotarłem tam. Kieszonkowego katalogu z moja pracą również nie dane mi było posiąść, gdyż organizatorzy ekscentrycznie ominęli ideę egzemplarza autorskiego, zastąpiwszy ją pewnym rabatem przy zakupie. Nietypowe, ale mnie nie bierze, chyba sobie odpuszczę.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;"><b>Inicjatywy</b></div>Podczas festiwalu miały oczywiście miejsce zakulisowe rozmowy na tematy różne okołokomiksowe i komiksowi służące. Łódź jako stolica komiksu nie zamierza zrzekać się swojego tytułu i organizatorzy Festiwalu, jako następny krok planują stworzenie na wzór brukselski Centrum Komiksu. Idea na razie w powijakach, odległa i niesprecyzowana, jednak warta poświęcenia pamięci. Znacznie bliżej i bardziej realnie ma się dziecko dawnej stolicy, ale Polski- Krakowa. Już za mniej więcej miesiąc swoje podwoje otworzy Małopolskie Studio Komiksu, którego dumni rodzice byli jak najbardziej obecni i zbierali liczne dary od wróżek chrzestnych, czyli rysowników i wydawców. Dary w postaci komiksów do zbiorów MSK i oryginalnych grafik były chętnie rozdawane, w czym i ja miałem swój skromny udział.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggs_jSOxYXXtGmBPb88ZHVIDaAvBNzIWrqAsQY82RYK5FpwUqmlyuGdvSK8uqRipn4PN2YAd1pMDPo8Q1ANilgJe1SRmjeSDwpHSK3H13RI-qvTF25dQR0J3OyiLcZjuUmtaSkNBE3sE4t/s1600/doodle2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggs_jSOxYXXtGmBPb88ZHVIDaAvBNzIWrqAsQY82RYK5FpwUqmlyuGdvSK8uqRipn4PN2YAd1pMDPo8Q1ANilgJe1SRmjeSDwpHSK3H13RI-qvTF25dQR0J3OyiLcZjuUmtaSkNBE3sE4t/s320/doodle2.jpg" width="320" /></a></div><br />
Ogólnie Festiwal bardzo na plus. Pogoda niespotykana często na MFK, atmosfera i ludzie świetni i mimo przewietrzenia portfela na różnorakie najpilniejsze potrzeby jak zawsze mogę śmiało stwierdzić, że było warto:)Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-14408405723129122652011-09-29T02:17:00.000-07:002011-09-29T02:17:56.517-07:00Moja zeszytówka cz.2Kontynuując temat komiksów na MFK, dziwnym by było nie wspomnieć o pracach konkursowych, których ciekawym trafem wysłałem dwie. Czy się ostatecznie ukażą drukiem w katalogu konkursowym nie wiem, jednak na wystawie powinny się znaleźć:) To kolejny rok, w którym nie wysłałem tego komiksu który zamierzałem. Trzystronnicowa, krótka historia rodząca się w bólach i czekająca na swoją porę od dobrych kilkunastu lat ( scenariusz i szkic) znowu utknęła, tym razem na etapie tuszu i pewnie znowu będzie musiała poleżakować. Jednak dzięki Maciejowi Jasińskiemu, <a href="http://mnichhistorii.blogspot.com/2011/09/221-o-prozie-zycia-i-po-prostu-prozie.html">Jankowi Sławińskiemu</a> i niewielkiej zmianie w regulaminie udało mi się podesłać dwie prace. Pierwsza to stary, dobry komiks niemy, który powstał na potrzeby innego, nieznacznie wcześniejszego konkursu. Dłuższa i kolorowa wersja mojego komiksu Arctic, to pierwsza "arktyczna" opowieść scenariusza kogoś innego i można ją podciągnąć pod kategorię <i>historical fiction</i> :) Jeśli nie dostanie się do katalogu festiwalowego, to na pewno będzie można obejrzeć ten komiks w 3 innych miejscach,a mianowicie na wystawie konkursowej w Galerii Starej ŁDK, w postaci instalacji multimedialnej ( cokolwiek to znaczy w tym przypadku, gdyż na razie to słodka tajemnica organizatora) międzynarodowego konkursu na komiks bez słów SILENCE w miejscu zwanym fabrYSTREFA ( ul. Piotrkowska 138/140) oraz w katalogu tegoż konkursu, dostępnym na stoisku Centrali.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEiaqdWBY2g7-imlIDt2Nr4s3pOG1xQtq2ujEcdS6GgrLsIvqWrYxS-DtDs94IMVndK2rH-Im5tbCTBkNvaoRizlk8-rDHUpuGnpYvFZTBoGHhyphenhyphenGwe3p8WuruxWEkjmdvES-S9KkKyndb/s1600/silence.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="186" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEiaqdWBY2g7-imlIDt2Nr4s3pOG1xQtq2ujEcdS6GgrLsIvqWrYxS-DtDs94IMVndK2rH-Im5tbCTBkNvaoRizlk8-rDHUpuGnpYvFZTBoGHhyphenhyphenGwe3p8WuruxWEkjmdvES-S9KkKyndb/s400/silence.jpg" width="400" /></a></div><br />
Drugi komiks to dość zawiła historia, która przedstawił już scenarzysta na swoim blogu ( link wyżej), ale w skrócie wygląda to tak, że to druga historia, która powstała jako pierwsza a pozostałe niewiadomo kiedy. Niemniej jednak to ciekawa praca była ze względu na dość swobodny scenariusz i dynamiczne sceny. I jak zwykle mało czasu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjESmmZlSLxl5Dlw8BYGiDd3vifT2nsdjfd5AWOmFkO3z6WMEORNKgRDz7SDdGsR7P_X9Oq4aGtQQhxa0ecqC3ta_eiRZCI-oU6yIIzsUV6FKrLaCjKbm54JmgJLaYrjJcHfvz0eIdWr2Cc/s1600/kiwi2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="125" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjESmmZlSLxl5Dlw8BYGiDd3vifT2nsdjfd5AWOmFkO3z6WMEORNKgRDz7SDdGsR7P_X9Oq4aGtQQhxa0ecqC3ta_eiRZCI-oU6yIIzsUV6FKrLaCjKbm54JmgJLaYrjJcHfvz0eIdWr2Cc/s400/kiwi2.jpg" width="400" /></a></div><br />
Ponieważ z różnych względów czasu mi brakuje coraz bardziej i mógłbym nie zamieścić na blogu wszystkiego przed Festiwalem postanowiłem skompresować wpisy spod znaku mojej zeszytówki. W Łodzi będzie można jeszcze znaleźć moje prace w postaci dwóch jednoplanszówek. Jedna w okolicznościowej publikacji w hołdzie Szarlocie Pawel, gdzie przy współpracy z Maciejem Jasińskim stworzyliśmy bardziej dorosłą wersje Kleksa, wszystko w stereo i w kolorze:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsjVqCbtXAhN4E5ZpzR2fScZOy9kB8fJXI46jltRL78zPy-o4NX-efFoyVuRs8cWZYBxvAG47qwH938Ib7lQeZcRwrxbWZO_DKdTsX1kWIQhJbXuWDTdmTmb2Nqfw4-LRbEwFDgvkT973Q/s1600/kleks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="287" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsjVqCbtXAhN4E5ZpzR2fScZOy9kB8fJXI46jltRL78zPy-o4NX-efFoyVuRs8cWZYBxvAG47qwH938Ib7lQeZcRwrxbWZO_DKdTsX1kWIQhJbXuWDTdmTmb2Nqfw4-LRbEwFDgvkT973Q/s320/kleks.jpg" width="320" /></a></div><br />
Druga plansza to trzymana do ostatniej chwili w tajemnicy współpraca w <a href="http://biceps-zin.blogspot.com/2011/09/biceps3-zapowiedz-spis-tresci-i.html">wyrobie zinopodobnym Biceps</a> o numerze 3 z Wandą Onyszkiewicz w dziale "Na chłopski rozum/Babskie gadanie", gdzie obdarowaliśmy się wzajemnie scenariuszami niewiedząc kto rysuje. Można więc śmiało powiedzieć, że są tam moje dwa komiksy z czego jeden napisałem a drugi narysowałem :)<br />
Na sam koniec mała ciekawostka, jeżeli ktoś by usilnie pragnął mnie spotkać, albo otrzymać ładny rysunek, autograf , bądź zapytać jak się mam na MFK będę na pewno osiągalny w 3 miejscach. <br />
<div class="tpplace">Na przykład w strefie 2 autografowej Textilimpexu, gdzie z reszta ekipy Kolektywowej w niedzielę będziemy podpisywać najnowszy numer magazynu od 11.45 do 13.00. Mnie szukajcie raczej bliżej 13.00, gdyż wcześniej od 11.45 do 12.30 będę w Dużym Kinie ŁDK prowadził spotkanie z Ramonem Perezem, na które bardzo serdecznie zapraszam. W sobotę zaś w sali 304 ŁDK godzinach popołudniowych po obiedzie, czyli 15.00-16.00, poprowadzę i wezmę udział w warsztatach również z Ramonem Perezem. Chętnych zapraszam:)</div><table class="ptab11"><tbody>
<tr><td class="pl11"><br />
</td><td class="pst11"><br />
</td><td class="prt11"><br />
</td></tr>
<tr><td class="pl11"><br />
</td><td class="psa11"><br />
</td><td class="ps11"><br />
</td><td class="pr11"></td></tr>
</tbody></table>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-5161053481397019172011-09-21T03:59:00.000-07:002011-09-21T04:01:37.015-07:00Bądź częścią historii!!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Jako osoba z ramienia własnego jak i <a href="http://www.pskomiks.pl/">Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego</a> wspierająca Poznańskie Spotkania Komiksowe, czuję się zarówno w obowiązku jak i mam przyjemność zaprosić wszystkich chętnych na drugi sezon spotkań z ludźmi komiksu:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLs9G1uU1xPA0Nou0rqmHEyCsihttMvXW6j6KG-LJEXYsiSBSix3iKcKeDRkHC94-R11z5c3un8zu6aLaLaabR1Lu8MlwjYJiI0vhIEGFEoDC6pzmhINIym0WgKSKUJwb6DsU6omkDapNz/s1600/zaproszenie2mini.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="343" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLs9G1uU1xPA0Nou0rqmHEyCsihttMvXW6j6KG-LJEXYsiSBSix3iKcKeDRkHC94-R11z5c3un8zu6aLaLaabR1Lu8MlwjYJiI0vhIEGFEoDC6pzmhINIym0WgKSKUJwb6DsU6omkDapNz/s400/zaproszenie2mini.jpg" width="400" /></a></div><br />
<i> Już w październiku rozpocznie się nowy sezon Poznańskich Spotkań Komiksowych. Wracamy z nowymi siłami i pomysłami na kolejne spotkania. Niedługo pojawi sie informacja na temat pierwszego z nich, ale już teraz na nie zapraszamy. Tymczasem mamy ogłoszenie z ofertą dla osób zainteresowanych współpracą:</i><br />
<i> </i><br />
<i> Bądź częścią historii komiksu polskiego! Dołącz do grona ludzi, którzy już zapisali swoje nazwisko w annałach komiksologicznych! Jeśli lubisz komiksy, kochasz je bądź uwielbiasz, jeśli posiadłeś lub posiadłaś wiedzę na ich temat, która aż w Tobie buzuje i pragnie się wydostać, albo jeśli pragniesz porozmawiać o swoich ulubionych komiksowych i okołokomiksowych zboczeniach, masz teraz jedyna i niepowtarzalną okazję! Organizatorzy Poznańskich Spotkań Komiksowych z ogromną radością udostępnią Ci dwie godziny w zestawie z przyjazną publicznością Tobie podobnych komiksowych pasjonatów! Jeśli chcesz z tej niepowtarzalnej okazji skorzystać skontaktuj się z organizatorami: spotkaniakomiksowe @ gmail. com lub poprzez fan page Spotkań na Facebooku.</i>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-81131619616505825712011-09-13T05:51:00.000-07:002011-09-13T06:19:36.582-07:00Moja zeszytówkaHalo, halo, po pewnej dłuższej przerwie:) Przez ostatnie 2-3 miesiące goniły mnie terminy i po prawdzie dogoniły, lecz ja byłem przygotowany. Podołałem im wszystkim i, jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, to w ciągu niecałego miesiąca ukaże się drukiem kilka moich komiksów. Razem jakieś 25 stron, czyli tytułowa zeszytówka :D Wszystko to do dostania drukiem na najbliższej <a href="http://komiksfestiwal.com/">komiksowej imprezie w Łodzi</a>! Nawet jeśli nie zmienią tego paskudnego, zupełnie sprzecznego z wieloletnią tradycją plakatu. Choć mam nadzieję że jednak zmienią, no bo co, kurczę blade..<br />
Nie jest źle, zważywszy na to, że niektóre dedlajny były w istocie nieprawdopodobnie krótkie i prawie niemożliwe do obrobienia. Niejako od totalnego końca mogę się pochwalić podwójnym występem w najnowszym <a href="http://kolektyw.dolnapolka.pl/">Kolektywie</a> oznaczonym numerem 9. Totalna niespodziewajka, biorąc pod uwagę, że jeszcze pod koniec lipca położyłem definitywny krzyżyk na tym numerze magazynu z braku jakiejkolwiek koncepcji na temat przewodni numeru ( dla niezaznajomionych: "woda"). W krótkim czasie przed terminem, prawie że z boskiej interwencji wyłonił się spójny i, mam cicha nadzieję iż niebanalny, pomysł na historię. W każdym razie miło by było gdyby był chociaż niepowtarzalny:) Wykorzystałem do maksimum ilość możliwych stron, co akurat nie było zbyt trudne, bo ostatnimi czasy staram się robić coraz dłuższe komiksy. Mała zajawka poniżej, szkic i efekt końcowy:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDQ3hbd0eQY6mZHAULur3bOHlPDZc95XtW-L7VRk6yDd6rca2rvvzKQeY_g0PD0ZGTCh-_Cq8J-5G5MDur4bzM1zzbfEIkeCSIUxSqOUlRcY1iEWH7qIBW0q502fZm-eOGfwiOp75c1vm4/s1600/woda.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="275" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDQ3hbd0eQY6mZHAULur3bOHlPDZc95XtW-L7VRk6yDd6rca2rvvzKQeY_g0PD0ZGTCh-_Cq8J-5G5MDur4bzM1zzbfEIkeCSIUxSqOUlRcY1iEWH7qIBW0q502fZm-eOGfwiOp75c1vm4/s400/woda.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfnsRUFDhXbCCglpFlMtzh_-VdRazm6FZz7KGa7LAfVgquxWUfWaut7m6MSf7mqk2uw4J-rNkqeTlTC9BJIm-a9pSGfdALzeqwOS6dcdHKmL2im8kfNJOJcY_9N8C2Ron0qjFtGel6GwqZ/s1600/woda+tusz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div><br />
Drugi komiks również spadł jak grom z jasnego nieba i wielką niewiadoma było to czy w ogóle powstanie, a jak już powstanie to czy zdąży się załapać do numeru. Robert Sienicki i Janek Mazur szukali rysownika serii <span dir="ltr" id=":r">osadzonej w świecie znanym z <a href="http://rycerzjanek.blogspot.com/">"Rycerza Janka"</a>, w miejsce borykającego się z terminami Igora Wolskiego. Żeby tylko zdążyć podzieliliśmy sobie pracę jak w prawdziwych amerykańskich zeszytówkach:) </span><br />
<span dir="ltr" id=":r">Ja, zaginając czasoprzestrzeń robiłem szkic,</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVXhNQ7TXINHXylPNz5MC6R5EbbnkDAfHbvZJ90tla_oMZYwC1UVlmTtbjmD0oHHEl2R4Bvo82bi1XvNaxenCuoUi8tFed2J-PTLhmduEJmEPYXbpITADzpmzyXKshpsgLh3RH_ACxVr0I/s1600/kar%25C5%2582y+szkic.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVXhNQ7TXINHXylPNz5MC6R5EbbnkDAfHbvZJ90tla_oMZYwC1UVlmTtbjmD0oHHEl2R4Bvo82bi1XvNaxenCuoUi8tFed2J-PTLhmduEJmEPYXbpITADzpmzyXKshpsgLh3RH_ACxVr0I/s400/kar%25C5%2582y+szkic.jpg" width="400" /></a></div><br />
<span dir="ltr" id=":r">który przesłany do Roberta był przez niego tuszowany i ozdabiany tekstem</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDvag97vmnTTvebQhTD-b_sIWm-F6Ukv3I6_gyYY4uOx_yz37jfcp5tr76U9-xKdOAYcK2LIkfEhaAhXNGZNm2GpdjAT3qV2R3svpPUbu49wTbYDFNj5smB7YIwzACvejj40Rf4K0JZcfh/s1600/kar%25C5%2582y+tusz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDvag97vmnTTvebQhTD-b_sIWm-F6Ukv3I6_gyYY4uOx_yz37jfcp5tr76U9-xKdOAYcK2LIkfEhaAhXNGZNm2GpdjAT3qV2R3svpPUbu49wTbYDFNj5smB7YIwzACvejj40Rf4K0JZcfh/s400/kar%25C5%2582y+tusz.jpg" width="400" /></a></div><span dir="ltr" id=":r"><br />
</span><br />
<span dir="ltr" id=":r">a na sam koniec, jako wisienka na torcie, Igor wykroiwszy kilka cennych sekund położył urokliwe szarości:</span><br />
<span dir="ltr" id=":r"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMZqWpnVkvhcN1kILZr6xwRlXbNJU72XYyLqPtJTucsOEGDnzOLyHP_vP7XXJ502oq6EV9GJrURE1Zs1RR-Xc0nbcOMU3q08tXcg2DYaNjIuFK-skH2W2_6i-8nOPdipHJ_C883tWAYAVI/s1600/kar%25C5%2582y+greys.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMZqWpnVkvhcN1kILZr6xwRlXbNJU72XYyLqPtJTucsOEGDnzOLyHP_vP7XXJ502oq6EV9GJrURE1Zs1RR-Xc0nbcOMU3q08tXcg2DYaNjIuFK-skH2W2_6i-8nOPdipHJ_C883tWAYAVI/s400/kar%25C5%2582y+greys.jpg" width="400" /></a></div> To było bardzo ciekawe doświadczenie, pracować w taki sposób. Tym bardziej, że efekt jest bardziej niż zadowalający a i szybkość osiągnęliśmy całkiem niezłą:) Moglibyśmy tak jeden albumik w miesiąc zgotować:) Ciekawszą jednak rzeczą jest to, że najprawdopodobniej na stałe ( w każdym razie na najbliższe historie) przejmę serię "Drużyna AK" w Kolektywie. To nie lada wyzwanie po oszałamiających kadrach Igora, lecz postaram się temu sprostać, mam nadzieję, że i czytelnikom się spodoba ta wersja przygód Karłów.<br />
W najbliższych postach pochwalę się pozostałymi zapowiedziami komiksów, a potem, jeśli nie zdarzy się nic ciekawszego, cofnę się nieco w czasie i powspominam kilka rzeczy przeszłych:)Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-7872890362010477412011-08-03T01:10:00.000-07:002011-08-03T01:13:45.413-07:00Guest art - ThorgalverseTym razem będąc gościem na stronie <a href="http://thorgalverse.blogspot.com/2011/08/fanart-nr-11-bartomiej-graphicus.html">Jakuba Sytego</a> przedstawiłem swoja wersję Thorgala. zapraszam do wizyty na tej stronie choćby po to, żeby zobaczyć jak inni artyści również poradzili sobie z tym zadaniem. A jeśli ktoś jest fanem tego komiksu, na pewno znajdzie tam dla siebie ciekawe wieści:) A tymczasem zapraszam tam przede wszystkim po moją grafikę, ciekaw jestem waszych opini:)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0WPVflebKu4M6wmJ2_AK9W0cwr8TTvnX-J1WQRsFPgZFLj_H8UMjM017ht4PPFTQv5zxthOzko4VKg5lKR0eaa15CLsOML19wU1qQe4fsOeuolALkYF0CSsiVoeHQ_q0SBhtLzvu4SgJH/s1600/thorgalkolor.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0WPVflebKu4M6wmJ2_AK9W0cwr8TTvnX-J1WQRsFPgZFLj_H8UMjM017ht4PPFTQv5zxthOzko4VKg5lKR0eaa15CLsOML19wU1qQe4fsOeuolALkYF0CSsiVoeHQ_q0SBhtLzvu4SgJH/s400/thorgalkolor.jpg" width="400" /></a></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-56987082853920833012011-07-23T03:12:00.000-07:002011-07-23T03:12:05.813-07:00Guest art - the MovieTak, wiem, dawno mnie tu nie było, ale winę za to ponoszą tylko i wyłącznie komiksy. Jak zawsze. Tylko, że nie te czytane a te rysowane. Na przykład ten który właśnie pojawił się na webkomiksie <a href="http://nowas.nazwa.pl/belewicz/?p=1650">The Movie Roberta Sienickiego</a>:) To taki trybut z okazji 5-lecia komiksu i taka mała refleksja na temat zachłyśnięcia się nową technologią. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUOOpcOuOpdXk23499wj_bboaZuSJLPPfHM789oWeQbA6bv5PMQhRqOBQAftLZ2sN7MhJBx5qWfsQTu_mdEpo5xaRjvfRf7KKN6NgMk7aYEygULXiRsZCHzI2BxlPk9OIn8evqGrejYjVA/s1600/themovieclr2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="102" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUOOpcOuOpdXk23499wj_bboaZuSJLPPfHM789oWeQbA6bv5PMQhRqOBQAftLZ2sN7MhJBx5qWfsQTu_mdEpo5xaRjvfRf7KKN6NgMk7aYEygULXiRsZCHzI2BxlPk9OIn8evqGrejYjVA/s400/themovieclr2.jpg" width="400" /></a></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4605960125618564462.post-60054757176066127082011-07-07T00:48:00.000-07:002011-07-07T00:54:56.832-07:00Guest art - Hell HotelTak w przerwie między bardziej obszernymi i sensownymi postami zapraszam na stronę webkomiksu Hell Hotel Macieja Łazowskiego, gdzie w środę pojawił się gościnnie pasek mojego autorstwa. Tak naprawdę to był pasek kiedy go do Macieja wysyłałem, a on zrobił z tego kwadracik, ale nie żeby to miało jakieś znaczenie, right? Z reszta u mnie tez się nie mieści jako pasek, do licha. Tak między nami to w najbliższych dwóch miesiącach będą jeszcze dwa gościnne występy, ale o nich będę informował na bieżąco:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="101" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP1MyriWE5do3CA_-2S9MloTbHBXhyys7VQht3VdU050ijAO96Zkt6mxIYiKl4FAKc4jfuf02HBKqyUDPJjBM3RETcuKzcsjQ4QgeGQHwF1oI0v4pRv3utLg07zzpn3ihEMb3SoS1b-w4O/s400/hellhotel.jpg" width="400" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://www.hell-hotel.com/2011/07/06/odcinek-goscinny-graphicus/">http://www.hell-hotel.com/2011/07/06/odcinek-goscinny-graphicus/</a></div>Graphicushttp://www.blogger.com/profile/01646624318042683492noreply@blogger.com4