poniedziałek, 16 stycznia 2012

To Ci Awantura!

Pamiętacie, kiedyś dawno, dawno temu w latach 90-tych, kiedy wszyscy po raz pierwszy oglądali Milczenie Owiec, Linus Torvalds wynalazł alternatywnych geeków komputerowych przedstawiając pierwszego Linuxa, a  Polska i RPA nawiązały stosunki dyplomatyczne istniało sobie takie niewielkie pisemko komiksowe. Magazyn chciałoby się powiedzieć. Żywot miało krótki, lecz nawet jego cztery numery stworzyły klasykę polskich magazynów komiksowych. Jej twórcami i na jej łamach pojawili się, w tej chwili już weterani polskiego komiksu: Tomasz Marciniak, Andrzej Janicki, Roman Maciejewski, Jacek Michalski oraz Krzysztof Różański i choćby już za to każdy fan komiksu w Polsce powinien wiedzieć, że pismo Awantura kiedyś istniało. Zaraz obok Relaksu. I wyrosło z środowiska bydgoskich komiksiarzy. Awantura umarła choć miała za sobą entuzjazm twórców, rynek chłonny takich opowieści, miała wsparcie dużego wydawcy i teoretycznie zapewnione finansowanie. Jak zwykle okazało się, że nieuczciwość i nierzetelność mentora były mielizną na której rozbił się ten magazyn.
Na szczęście wraz z zamknięciem pisma, marzenia tych kilku zapaleńców nie zatonęły. W zeszłym roku minęło 20 lat od ostatniego numeru,a także 20 lat od śmierci Jerzego Wróblewskiego, chyba najbardziej niedocenionego przez świat polskiego komiksiarza. Po tych 20 latach bydgoszczanie postanowili wskrzesić magazyn komiksowy Awantura. Czy to będzie jednorazowa publikacja, czy powrót Awantury na scenę, tego nie wiem i myślę że nawet sami (re)animatorzy tego jeszcze nie wiedzą. Faktem jest, że już na wiosnę, czyli całkiem niedługo będziecie mogli wziąć do ręki zupełnie świeżutki magazyn komiksu przygodowego, który jest też kolejną publikacją oficyny wydawniczej ATY.
Dlaczego o tym  wszystkim mówię? Bo tak się cudownie i przemiło przytrafiło, że wraz z Maciejem Jasińskim zostaliśmy zaproszeni do stworzenia jednej krótkiej historii do tej publikacji:) Jak Widać na poniższym plakacie promocyjnym, w zacnym towarzystwie się nasza opowieść ukaże, co mnie nieco onieśmiela i mobilizuje do wytężonej pracy nad grafika.
Jaki postęp prac?Aktualnie wszystkie 6 stron naszkicowanych i jestem mniej więcej w połowie nakładania tuszu, czyli w trakcie trzeciej planszy. Do końca tygodnia z pewnością zajmę się nakładaniem szarości, bo taka ostateczną wersje będzie miał ten komiks. Dla zainteresowanych pierwszy oficjalny kadr w szkicu i tuszu:)
Czy poznajecie te postacie? Czy wiecie czyje to mieszkanie? Czy możecie sobie wyobrazić czym tak się zamartwia tenże bohater? Z pewnością odpowiedzi poznacie już niedługo, bo czas pędzi jak szalony:)



Do przeczytania ciekawej i burzliwej historii magazynu zapraszam na stronę Alei Komiksu , przygotujcie się dobrze na powrót Awantury!