czwartek, 29 września 2011

Moja zeszytówka cz.2

Kontynuując temat komiksów na MFK, dziwnym by było nie wspomnieć o pracach konkursowych, których ciekawym trafem wysłałem dwie. Czy się ostatecznie ukażą drukiem w katalogu konkursowym nie wiem, jednak na wystawie powinny się znaleźć:) To kolejny rok, w którym nie wysłałem tego komiksu który zamierzałem. Trzystronnicowa, krótka historia rodząca się w bólach i czekająca na swoją porę od dobrych kilkunastu lat ( scenariusz i szkic) znowu utknęła, tym razem na etapie tuszu i pewnie znowu będzie musiała poleżakować. Jednak dzięki Maciejowi Jasińskiemu, Jankowi Sławińskiemu i niewielkiej zmianie w regulaminie udało mi się podesłać dwie prace. Pierwsza to stary, dobry komiks niemy, który powstał na potrzeby innego, nieznacznie wcześniejszego konkursu. Dłuższa i kolorowa wersja mojego komiksu Arctic, to pierwsza "arktyczna" opowieść scenariusza kogoś innego i można ją podciągnąć pod kategorię historical fiction :) Jeśli nie dostanie się do katalogu festiwalowego, to na pewno będzie można obejrzeć ten komiks w 3 innych miejscach,a mianowicie na wystawie konkursowej w Galerii Starej ŁDK, w postaci instalacji multimedialnej ( cokolwiek to znaczy w tym przypadku, gdyż na razie to słodka tajemnica organizatora) międzynarodowego konkursu na komiks bez słów SILENCE w miejscu zwanym fabrYSTREFA ( ul. Piotrkowska 138/140) oraz w katalogu tegoż konkursu, dostępnym na stoisku Centrali.

Drugi komiks to dość zawiła historia, która przedstawił już scenarzysta na swoim blogu ( link wyżej), ale w skrócie wygląda to tak, że to druga historia, która powstała jako pierwsza a pozostałe niewiadomo kiedy. Niemniej jednak to ciekawa praca była ze względu na dość swobodny scenariusz i dynamiczne sceny. I jak zwykle mało czasu.

Ponieważ z różnych względów czasu mi brakuje coraz bardziej i mógłbym nie zamieścić na blogu wszystkiego przed Festiwalem postanowiłem skompresować wpisy spod znaku mojej zeszytówki. W Łodzi będzie można jeszcze znaleźć moje prace w postaci dwóch jednoplanszówek. Jedna w okolicznościowej publikacji w hołdzie Szarlocie Pawel, gdzie przy współpracy z Maciejem Jasińskim stworzyliśmy bardziej dorosłą wersje Kleksa, wszystko w stereo i w kolorze:)

Druga plansza to trzymana do ostatniej chwili w tajemnicy współpraca w wyrobie zinopodobnym Biceps o numerze 3 z Wandą Onyszkiewicz  w dziale "Na chłopski rozum/Babskie gadanie", gdzie obdarowaliśmy się wzajemnie scenariuszami niewiedząc kto rysuje. Można więc śmiało powiedzieć, że są tam moje dwa komiksy z czego jeden napisałem a drugi narysowałem :)
 Na sam koniec mała ciekawostka, jeżeli ktoś by usilnie pragnął mnie spotkać, albo otrzymać ładny rysunek, autograf , bądź zapytać jak się mam na MFK będę na pewno osiągalny w 3 miejscach.
Na przykład w strefie 2 autografowej  Textilimpexu, gdzie z reszta ekipy Kolektywowej w niedzielę będziemy podpisywać najnowszy numer magazynu od 11.45 do 13.00. Mnie szukajcie raczej bliżej 13.00, gdyż wcześniej od 11.45 do 12.30 będę w Dużym Kinie ŁDK prowadził spotkanie z Ramonem Perezem, na które bardzo serdecznie zapraszam. W sobotę zaś w sali 304 ŁDK godzinach popołudniowych po obiedzie, czyli 15.00-16.00, poprowadzę i wezmę udział w warsztatach również z Ramonem Perezem. Chętnych zapraszam:)