poniedziałek, 11 marca 2013

20 lat minęło...


Tak tak... W sumie nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy ile to już czasu, ani specjalnie mnie to nie interesowało, jednak każdego kiedyś dopada taki moment podliczeń i na szczęście nie zawsze jest to w nocy gdzie człowiek budzi się z krzykiem.
Dokładnie pamiętam kiedy po raz pierwszy moja komiksowa praca ujrzała świat, a właściwie na odwrót, świat zobaczył ją. Faktem, że brzydkie kaczątko przypominała i to takie rozjechane przez TIR-a, ale fakt stał się faktem. Od tamtego właśnie czasu mogę chyba liczyć moją "karierę" twórcy komiksowego, mimo iż wtedy, na IV Ogólnopolskim Konwencie Twórców Komiksu w Łodzi dopiero byłem na poziomie zero w kwestii technicznej tworzenia komiksów. W trzy dni stworzyłem trzystronnicowy komiks science-fiction i było tam wszystko co historia mieć powinna: zawiązanie przygody, rozwinięcie i szczęśliwe zakończenie, a także wszystko co potrzeba epickiej opowieści: duże kłopoty, lasery i nagie kobiety.Cała opowieść zamknęła się w ok. 80 kadrach i została wykonana w technice przyjaznej czytelnikowi, czyli w ołówku. Tak, wiem, 80 kadrów w ołówku na 3 stronach. Całości nie ominęło również kilka błędów, choćby ortograficznych, ale, hej, to był mój debiut!:)
Gwiezdny Wędrowiec  AD 1993
Od tego czasu rozwinąłem swoje umiejętności, na co patrzę z nieskrywanym zadowoleniem, a co najważniejsze, nadal je rozwijam i wiem niestety jak daleka jeszcze droga przede mną. Moje portfolio wzbogaciło się o kilka publikacji, chociaż nadal nie ma wśród nich tej najważniejszej, pełnego albumu. Dlatego też to dwudziestolecie pracy komiksowej jest w pewnym sensie ważnym momentem dla mnie.
Przede wszystkim rozpocząłem prace nad pełnowymiarowym albumem, wraz z Robertem Sienickim. scenariusz jest aktualnie rozrysowywany na storyboardy, postacie i lokacje są projektowane, a pierwsza strona jest już praktycznie gotowa. Najważniejszy, pierwszy krok został wykonany:)  Jak szybko pójdą następne, to się okaże, ale liczę na Wasze wsparcie:)
Kadr z albumu "Krótkie nogi kłamstwa"

Drugim elementem tego małego świętowania jest wernisaż, do którego namówił mnie Filip Bąk, w ramach i spotkań komiksowych jak i poznańskiego ramienia PSK.
Jeśli się uda, wernisaż odbędzie się w ten piętek, 15 marca w w poznańskiej pracowni artystycznej "Furiosa", przy ulicy 28 czerwca 130, godzina raczej popołudniowa ( szczegóły później). Oczywiście wszystkich bardzo serdecznie zapraszam!:) Będą słone paluszki. Nie będzie Gwiezdnego Wędrowca :D
drugie życie plakatu

Edit: Jest też opcja wernisażu w przyszłą środę, więc Stay Tuned :)

3 komentarze:

  1. Życzę kolejnych 20 lat i jeszcze bardziej owocnych! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) wszystko idzie raczej w stronę bardziej owocnych lat:) i dłuższych form, co mnie osobiście bardzo cieszy:)

      Usuń
  2. Nie wiedziałam że w rodzinie mojej mamy jest taki artysta .Tylko pogratulować.

    OdpowiedzUsuń